Dziecko siedziało na parapecie. Moment dramatycznej interwencji
Tylko szczęście i błyskawiczna reakcja służb zapobiegły tragedii. Jeden z przechodniów w centrum Pragi w Czechach zauważył dziecko, które stało w oknie i próbowało usiąść na parapecie. Świadek o wszystkim powiadomił policję i był na miejscu, aż do przyjazdu mundurowych. Czeska policja udostępniła akcję z dramatycznej interwencji. Jeden z funkcjonariuszy wspiął się na pierwsze piętro kamienicy po drabinie i zobaczył, że między parapetem w mieszkaniu, a parapetem na oknie stoi mała dziewczynka. Przywitał się z nią słynnym, czeskim "Ahoj" i poprzez spokojne ruchy rękoma złapał dziecko i zaczął wołać innych domowników. Po chwili pojawiła się zdezorientowana matka dziewczynki, która wydawała się być zaskoczona całą sytuacją. Jak się później okazało, kobieta była trzeźwa, jednak zasnęła tak twardo, że nie zdawała sobie sprawy z tego, co się dzieje. Dzięki czujności zgłaszających i szybkiemu działaniu funkcjonariuszy, nikomu nic się nie stało.