Tragedia w Poznaniu. Znaleziono ciało kolejnej ofiary
Rośnie bilans ofiar katastrofy budowlanej w Poznaniu. Z najnowszych doniesień wynika, że znaleziono ciało piątej ofiary.
Informację o kolejnej ofierze podał portal pap.pl, powołując się na doniesienia straży pożarnej. Dotychczasowe mówiły o czterech ofiarach śmiertelnych i 20 osobach rannych.
Do katastrofy i zawalenia się kamienicy przy ul. 28 Czerwca 1956 r. w Poznaniu doszło w niedzielę rano. Od tego czasu nieustannie prowadzona jest akcja poszukiwawczo-ratownicza. Na miejsce wysłano 60 ratowników, 24 zastępów straży pożarnej, Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą z psami z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 4 w Poznaniu oraz specjalną jednostkę poszukiwawczą z psami z Warszawy i Łodzi. Wszystkie 3 grupy działają na zmianę.
Akcję ratowniczą od początku utrudnia konstrukcja budynku wykonana z cegły, przez co wszystko trzeba usuwać ręcznie. Budynek grozi zawaleniem.
"Wołali: ratujcie, ratujcie!"
W związku z katastrofą budynku, ewakuowano ponad 30 lokatorów. Zostali oni objęci opieką psychologiczną.
- Usłyszeliśmy ogromny huk i przeraźliwe krzyki ludzi, którzy wołali: ratujcie, ratujcie! To była taka adrenalina, że kiedy trzeba było ich ratować, sam nie wiem, skąd miałem tyle siły (...) Z zasypanego kamieniami łóżeczka wydobyliśmy maleńką, dwuletnią córkę sąsiadów. Jest w krytycznym stanie, ale żyje - relacjonował jeden z mieszkańców budynku.
- To wielki dramat. Dla osób poszkodowanych zabezpieczyliśmy możliwość noclegu przez dwa tygodnie, potem będziemy również zabezpieczać mieszkania socjalne i jakąś pomoc - mówił w niedzielę prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak.
W poniedziałek ma zostać formalnie wszczęte śledztwo ws. zawalenia się kamienicy.