Wybuch w Poznaniu, zawaliła się kamienica. Cztery osoby nie żyją, a ponad 20 jest rannych. "To wielki dramat"

Cztery osoby nie żyją, 22 są ranne, w tym jedno dziecko - to tragiczny bilans wybuchu w kamienicy przy ul. 28 Czerwca w Poznaniu. Na miejscu pracują specjalne jednostki z psami. Akcja ratownicza jest prowadzona metr po metrze

Wybuch w Poznaniu, zawaliła się kamienica. Cztery osoby nie żyją, a ponad 20 jest  rannych. "To wielki dramat"
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kaczmarczyk

04.03.2018 | aktual.: 04.03.2018 21:38

Do dramatycznych wydarzeń doszło w Poznaniu. Najprawdopodobniej po wybuchu gazu zawaliła się 4-kondygnacyjna kamienica. Nie żyją cztery osoby. Nadal trwa akcja ratownicza, udało się wydobyć jedną osobę. Ratownicy szukają pod gruzami ludzi. Akcja nie jest łatwa, bo budynek grozi zawaleniem.

Poszkodowane są 22 osoby. - Jedna osoba została już wydobyta spod gruzów, to mężczyzna. Nie wykluczamy, że może być tam jednak więcej osób - powiedział rzecznik straży pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak. Część rannych trafiła do szpitali w Poznaniu i Puszczykowie. Trzy osoby są w stanie ciężkim - to jedno dziecko i dwóch mężczyzn.

- To wielki dramat. Dla osób poszkodowanych zabezpieczyliśmy możliwość noclegu przez dwa tygodnie, potem będziemy również zabezpieczać mieszkania socjalne i jakąś pomoc - powiedział prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak.

Zwołano sztab kryzysowy. Premier Mateusz Morawiecki jest na bieżąco informowany o przebiegu akcji. Jest w stałym kontakcie z szefem MSWiA Joachimem Brudzińskim.

Zobacz nagranie - po wybuchu zostało tylko pół kamienicy

Tragedia w Poznaniu. Co wiemy?

Najprawdopodobniej do wybuchu gazu doszło o godzinie 7:50 w budynku przy ul. 28 Czerwca w Poznaniu. Zawaliły się trzy kondygnacje kamienicy.

Obraz
© google maps | WP

Na miejscu pracuje obecnie 60 ratowników, wysłano 24 zastępów straży pożarnej. Z Warszawy i Łodzi do Poznania wysłano specjalną jednostkę poszukiwawcza z psami. Pod gruzami szukają osób poszkodowanych. W gotowości jest śmiegłowiec, który będzie transportował ranne osoby do szpitali.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (197)