Tomasz Grodzki odpiera zarzuty. Na konferencji odtworzył nagranie
Tomasz Grodzki na konferencji prasowej włączył nagranie, na którym wypowiada się jego były pacjent. Mężczyzna twierdzi, że próbowano go przekupić, by podpisał fałszywe oświadczenie. - To, co się wydarzyło, to fabrykowanie dowodów - powiedział mecenas Jacek Dubois.
07.01.2020 | aktual.: 28.03.2022 14:05
Tomasz Grodzki zwołał konferencję prasową. W rozmowie z WP zapowiadał ją jego pełnomocnik Jacek Dubois.
- Przez lata nie było żadnych wątpliwości co do mojej postawy etycznej. Po wyborze na marszałka pod moim adresem zaczęły pojawić się haniebne oskarżenia dotyczące przyjmowania od pacjentów pieniędzy. Zaprzeczałem temu konsekwentnie. Teraz też mówię - nigdy od nikogo nie żądałem pieniędzy ani nie przyjmowałem ich - zapewnił Grodzki.
Dodał, że zauważył nieścisłości w rzekomych relacjach jego byłych pacjentów, którzy oskarżali go o przyjmowanie łapówek. - Nigdy nie używam fraz "przywieźliście mi trupa". Podano też, że przyjąłem łapówkę w wysokości 4 groszy - mówił Grodzki.
- Mam za sobą armię pacjentów, których leczyłem. Nie chciałem korzystać z ich pomocy, ale oni sami zaczęli się do mnie zgłaszać, aby odkłamać haniebne oskarżenia. Pan Tadeusz Staszczyk pozwolił mu na używanie jego nazwiska. Są też inni pacjenci, którzy takiego upoważnienia nie udzielili - powiedział marszałek Senatu.
Włączył nagranie, na którym jego były pacjent - pan Staszczyk - opowiada o tym, jak próbowano go przekupić, by podpisał fałszywe oświadczenie. Jak donosi TVP Info, to były UBEK.
Tomasz Grodzki zadaje pytania i wzywa ABW
- Kto dotarł do bazy pacjentów leczonych w Zdunowie? Ile było osób, które przestraszono, zaszantażowano? - pytał Grodzki. Ostrzegł oskarżających go pacjentów, żeby się ujawnili. - Jak uzyskają imię i nazwisko to zostaną przeze mnie pozwani - zadeklarował.
- Kto odwiedził pana Staszczyka? Nierzetelny dziennikarz, agent służb - polskich czy obcych? - dodał Grodzki. - To, co się wydarzyło, to fabrykowanie dowodów - powiedział mecenas Jacek Dubois. I podkreślił: - zdecydowaliśmy się na działania karne. Już wcześniej Grodzki zapowiadał, że pozwie dziennikarzy za "oszczerstwa". Na konferencji wymienił między innymi nazwisko dziennikarza tvp.info Samuela Pereiry.
- Chcę wezwać ABW. Jest już jasne, że to atak na Senat - zaznaczył Grodzki. Sprawę nazwał "Senat gate". Przyznał, że nie ma dowodów na winę PiS, ale trzeba to wyjaśnić.
Dziennikarz TVP został nazwany przez Grodzkiego "bezczelnym", kiedy pytał m.in., czy marszałek przyjmował łapówki.
- Oczekiwałbym sprostowania - powiedział Grodzki odnosząc się do słów prezydenta Andrzeja Dudy, który powiedział, że marszałek widział się z ambasadorem Rosji po oskarżeniami Władimira Putina pod adresem Polski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl