"To normalne, że generał sobie wypił i poszedł do pilotów"

Wyniki raportu MAK w Rosji nie zaskoczyły chyba nikogo. W komentarzach w sprawie katastrofy smoleńskiej od początku dominował pogląd, że zawinili polscy piloci, na których wywierano politycznie umotywowaną presję. Komentując informację o wykrytych promilach we krwi gen. Andrzeja Błasika, jeden z rosyjskich dziennikarzy powiedział, że "to normalne, że naczelnik wypił sobie koniaczku, a potem poszedł do kabiny pilotów. Jest w tym coś bardzo nam, Rosjanom, bliskiego".

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Sergei Chirkov

Taką opinię podziela większość rosyjskich publicystów. "Niezadowolenie Warszawy wynika przede wszystkim z przyczyn politycznych, a nie technicznych" - napisał dla Ria Nowosti, Dmitrij Babicz. (tekst opublikowano z frapującym tytułem "Nie wszyscy w Polsce są przeciw nam").

Politolog Gleb Pawłowski, choć rozumie niechęć Warszawy do opublikowanych wyników śledztwa, nie widzi powodu, aby wątpić w obiektywność raportu. Jego zdaniem eksperci MAK badając przyczyny katastrof lotniczych, wielokrotnie wykazywali się nonkonformizmem. Dlatego nie ma podstaw, aby sądzić, że raport został napisany zgodnie z politycznym zamówieniem.

Kiedy Donald Tusk w grudniu ubiegłego roku, w odpowiedzi na przesłany raport, nazwał go niedbałym i częściowo bezpodstawnym, w prasie rosyjskiej pojawiły się przypuszczenia, że eksperci MAK będą musieli napisać go jeszcze raz.

Polski rząd oczekiwał złagodzenia wydźwięku wniosków na temat przyczyn katastrofy - kontynuuje Pawłowski - do "transakcji" nie doszło, gdyż nie chodziło o drobne korekty, a kwestie zasadnicze, na które śledczy nie mogli się zgodzić, bo nie znalazło to pokrycia w faktach.

W dobrą wolę lotniczych śledczych nie wątpi szef radiostacji "Russkaja służba nowostei", Siergiej Dorenko. - Inna sprawa, czy eksperci MAK są w stanie przeprowadzić profesjonalne śledztwo - mówi ten znany w Rosji publicysta - Nie ma wątpliwości, że radziecki MAK przeprowadziłby bardzo rzetelną analizę katastrofy, ale od tego czasu zdolności analityczne komisji uległy degradacji. Polacy powinni jednak zrozumieć najważniejsze: dostaliście maksimum. Chcieliśmy jak najlepiej.

W Polsce wiele kontrowersji wzbudziła informacja o wykrytych promilach we krwi gen. Andrzeja Błasika. Siergiej Dorienko dziwi się tym reakcjom. - Co w tym złego? To normalne, że naczelnik wypił sobie koniaczku, a potem poszedł do kabiny pilotów. Jest w tym coś bardzo nam, Rosjanom, bliskiego.

Politolodzy wątpią, że opublikowanie raportu wpłynie na relacje między Moskwą a Warszawą. Ich zdaniem na Kremlu panuje zrozumienie dla ostrych reakcji polskiego rządu w tej sprawie. Zdaniem Rosjan wynikają one z wewnętrznych uwarunkowań. "Zwolennicy Jarosława Kaczyńskiego chcą koniecznie obarczyć winą za katastrofę Moskwę i Donalda Tuska" - napisał Dmitrij Babicz.

Pawłowski i Dorienko pytani o ocenę ewentualnego udziału w śledztwie strony amerykańskiej, są w tej sprawie jednoznaczni. - To nie zostałoby pozytywnie przyjęte w Moskwie - mówi Pawłowski. - Tego typu działania nie mają nic wspólnego z oficjalnym śledztwem. Dziwacznych teorii powstało już wiele - w polskiej prasie pojawiły się doniesienia o generatorze mgły pod Smoleńskiem. To nie ma nic wspólnego z rzetelną analizą - dodaje.

- Udział Amerykanów w śledztwie obrażałby zarówno Rosjan, jak i Polaków - mówi Dorienko. - Znaczyłoby to bowiem, że jesteśmy jak dzieci, które czekają, na to, co powie tata. Pomoc Amerykanów poniża Polaków. Dlatego Moskwa powinna obronić Warszawę, zabraniając tego typu praktyk - podkreśla.

Katarzyna Kwiatkowska dla Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Kazik tłumaczy się po krytykowanym koncercie. "Mój czas nadszedł"
Kazik tłumaczy się po krytykowanym koncercie. "Mój czas nadszedł"
"Pospieszcie się". Tusk zwrócił się do Niemców
"Pospieszcie się". Tusk zwrócił się do Niemców
AfD. Dziwaczne wystąpienie na kongresie młodzieżówki
AfD. Dziwaczne wystąpienie na kongresie młodzieżówki
Rosjanie wzmocnili ofensywę. Największe postępy na froncie od roku
Rosjanie wzmocnili ofensywę. Największe postępy na froncie od roku
"To mnie zasmuca". Zapytali Merza o sondaż wśród Polaków
"To mnie zasmuca". Zapytali Merza o sondaż wśród Polaków
Incydenty w centrum Warszawy. Co się działo w Parku Świętokrzyskim?
Incydenty w centrum Warszawy. Co się działo w Parku Świętokrzyskim?
Błąd tłumaczki. Orban usłyszał to, czego Putin nie powiedział
Błąd tłumaczki. Orban usłyszał to, czego Putin nie powiedział
Nawrocki nie spotka się z Orbanem. "W PiS wzbudziło to szacunek"
Nawrocki nie spotka się z Orbanem. "W PiS wzbudziło to szacunek"
"To jest historyczna zmiana". Tusk po spotkaniu z Merzem
"To jest historyczna zmiana". Tusk po spotkaniu z Merzem
Zmiany w Norwegii. Dotyczą między innymi Polaków
Zmiany w Norwegii. Dotyczą między innymi Polaków
"Potrzebujemy silnej Polski". Stanowcze słowa kanclerza Niemiec
"Potrzebujemy silnej Polski". Stanowcze słowa kanclerza Niemiec
Dymisja w rządzie. Partia wydała komunikat
Dymisja w rządzie. Partia wydała komunikat