"Przełomowy cios". Generał Skrzypczak jest pewien

Choć w ostatnim czasie nie doszło do znaczących zmian na froncie w Ukrainie, specjaliści nie mają wątpliwości, że przed nami są kluczowe tygodnie. Zdaniem gen. Waldemara Skrzypczaka, w przyszłym roku wojna dobiegnie końca. Były dowódca Wojsk Lądowych wskazał też, kiedy dojdzie do przełomu.

Putin może ponownie zaatakować Ukrainę w 2023 roku, uważa gen. Skrzypczak.
Putin może ponownie zaatakować Ukrainę w 2023 roku, uważa gen. Skrzypczak.
Źródło zdjęć: © MON Rosji, PAP
oprac. DAS

01.01.2023 | aktual.: 01.01.2023 11:52

Generał Waldemar Skrzypczak w rozmowie z Polską Agencją Prasową prognozował, że to "pierwszy kwartał 2023 roku będzie przełomowym czasem w tej wojnie". Ocenił, że w tym momencie trwa wyścig o to, która armia będzie szybciej gotowa do tego, aby zadać przeciwnikowi "przełomowy cios". - To nie będzie cios ostateczny, ale przełomowy, dlatego że zmusi on którąś ze stron, aby zechciała siąść do stołu i rozmawiać o pokoju - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Przygotowania Rosji i Ukrainy do kluczowego starcia

- Obie armie przygotowują się do tego kluczowego uderzenia. Moim zdaniem, ta wojna skończy się w przyszłym roku i będzie wojną, która zostanie zakończona pokojem za sprawą Chin i USA, bo świat, niezależnie od tego, że wszyscy chcą pomagać Ukrainie, jest tą wojną zmęczony - powiedział.

Generał Skrzypczak podkreślił, że w przypadku rozmów pokojowych "nie ma powrotu do narracji porozumień mińskich, ponieważ Ukraina z tej wojny wychodzi zwycięsko". - Tutaj nie może być ustępstw ze strony Ukrainy, w tej chwili to Rosja ma problem i to Rosja ma ustąpić - dodał były dowódca Wojsk Lądowych.

Gen. Polko o "pozytywnym przełomie"

Generał Roman Polko, były dowódca GROM, ocenił z kolei, że 2023 będzie rokiem "decydującym", w którym dojdzie do "pozytywnego przełomu" w tym konflikcie. - Jestem przekonany, że Ukraina w działaniach ofensywnych będzie dawała sobie radę - powiedział Polko, zaznaczając, że jednak przy obecnym poziomie doposażenia ukraińskiej armii na szybkie sukcesy "nie ma co liczyć".

- Mam nadzieję, że wizyta prezydenta Zełenskiego w USA to dobry prognostyk. Bateria Patriot to jest jakiś symbol, który będzie przełamaniem różnych tabu czy ograniczeń, które wciąż funkcjonują, jeśli chodzi o dozbrajanie Ukrainy - dodał Polko i podkreślił, że Ukraina, aby wyprzeć agresora, "musi mieć zdolności do zwalczania środków na średnich i dużych odległościach". - Czyli krótko mówiąc - systemy rakietowe, lotnictwo i dużo więcej, niż jedną baterię Patriot - dodał Polko.

Generał podkreślił, że kraje Zachodu muszą zdać sobie sprawę z tego, że "jakiekolwiek ustępstwa wobec Kremla spowodują klęskę".

Polko wskazał też oczekiwane przez niego warunki pokoju. To spuszczenie na Rosję "żelaznej kurtyny", jej izolacja na arenie międzynarodowej i przekonanie państw dotąd neutralnych, że Putin jest zbrodniarzem wojennym, z którym nie należy rozmawiać, a także przyjęcie Ukrainy do "rodziny europejskiej".

Źródło: Polska Agencja Prasowa

Wybrane dla Ciebie