Co zeznał kierowca? Szokujące szczegóły po karambolu

37-latek, który został zatrzymany w związku z karambolem w Borkowie, miał tłumaczyć policjantom, że się zagapił - podaje nieoficjalnie Radio dla Ciebie. Jak wynika z opinii biegłych, mężczyzna nie hamował przed wypadkiem.

 Miejsce karambolu na Pomorzu
Miejsce karambolu na Pomorzu
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Ochotnicza Straż Pożarna w Lublewie Gdańskim
Adam Zygiel

Jak podaje Radio dla Ciebie, biegli przeanalizowali tachograf kierowcy TIR-a, który miał wjechać w inne samochody. Z zapisu wynika, że jechał prawie 90 km/h na godzinę i miał nie hamować przed wypadkiem.

Jak nieoficjalnie ustalili dziennikarze, 37-latek tłumaczył się policjantom, że się zagapił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trwa ustalanie tożsamości ofiar

Do tragicznego wypadku na drodze S7 w Borkowie doszło w nocy z piątku na sobotę. Zderzyło się 18 samochodów osobowych i trzy ciężarowe. Zginęły cztery osoby, a kilkanaście zostało rannych.

Według nieoficjalnych informacji wśród ofiar są dzieci. Prokuratura przekazała jednak, że trwa ustalanie tożsamości osób, które zginęły w wypadku. Niektóre wyciągnięto bowiem ze spalonego pojazdu.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
prokuratorpolicjakarambol
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (841)