Krew do badania, tachograf i telefon. Śledczy ujawniają ws. karambolu

W sprawie karambolu na S7 w Borkowie zatrzymany został 37-letni kierowca ciężarówki. Została od niego pobrana krew do badań. Zabezpieczono także jego telefon oraz tachograf z TIR-a - przekazuje Wirtualnej Polsce rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, prok. Mariusz Duszyński. Na niedzielę zaplanowane jest przesłuchanie mężczyzny.

Miejsce karambolu
Miejsce karambolu
Źródło zdjęć: © PAP | KW PSP Gdańsk
Adam Zygiel

19.10.2024 | aktual.: 19.10.2024 12:09

W piątek po godz. 23 na S7 w Borkowie w województwie pomorskim doszło do potężnego karambolu. Na drodze w kierunku Gdyni zderzyło się ponad 20 samochodów osobowych i ciężarowych.

W wypadku zginęły cztery osoby, a kilkanaście zostało hospitalizowanych. Policja zatrzymała 37-letniego kierowcę TIR-a, który miał najechać na samochody. Mężczyzna był trzeźwy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Została od niego pobrana do krew do badań. Ta krew została oddana już do laboratorium, wyniki mają być już jutro - przekazuje Wirtualnej Polsce rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, prok. Mariusz Duszyński.

Oprócz tego zabezpieczony został tachograf z TIR-a mężczyzny oraz jego telefon. Oba urządzenia są badane przez biegłych. Śledczy mają otrzymać opinię do jutra.

Na niedzielę planowane jest także przesłuchanie 37-latka, jednak będzie to zależne od wyników badań.

Służby ustalają tożsamość ofiar

W wypadku zginęły cztery osoby. Sekcja zwłok zaplanowana jest na poniedziałek. - Prowadzone są czynności, mające na celu ustalenie tożsamości ofiar - informuje prokurator Duszyński. Wcześniej służby informowały, że niektóre ciała wydobyto ze spalonych samochodów.

Według straży pożarnej hospitalizowanych zostało 15 osób z różnymi obrażeniami. - Te, które mogą zeznawać, są przesłuchiwane na okoliczność wypadku - mówi prokurator. Z pozostałymi czynności zostaną przeprowadzone w zależności od ich stanu zdrowia.

Jak przekazała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, po godz. 9 na S7 w kierunku Gdyni zakończyły się utrudnienia w ruchu związane z wypadkiem.

Adam Zygiel, dziennikarz Wirtualnej Polski

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (603)