Ziobro nie pojawił się w Sejmie. Udzielił wywiadu z Budapesztu
Jeszcze przed głosowaniem w Sejmie nad przyszłością jego immunitetu Zbigniew Ziobro zabrał głos w telewizji Republika. Nawiązał do jednego z wpisów Donalda Tuska, który napisał "albo w areszcie, albo w Budapeszcie". - To jest ewenement, bo tylko w państwach przyzwyczailiśmy się raczej totalitarnych - Białorusi czy w Korei Północnej - premierzy mają odwagę mówić, że będzie areszt - mówił.
Wieczorem Sejm uchylił immunitet posła PiS i byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry oraz zgodził się na pociągnięcie go do odpowiedzialności. Posłowie zgodzili się także na tymczasowe aresztowanie polityka.
Wcześniej, po godzinie 17 Ziobro udzielił wywiadu telewizji Republika. Oskarżył rząd o dyktatorskie zapędy.
- Możemy odnieść się do wypowiedzi pana Donalda Tuska na Twitterze, który z góry, bez cienia wątpliwości przesądził, że będzie areszt, czyli że zostanę aresztowany. To jest ewenement, bo tylko w państwach przyzwyczailiśmy się raczej totalitarnych - Białorusi czy w Korei Północnej - premierzy mają odwagę mówić, że będzie areszt, zanim sąd w ogóle dostanie akta sprawy. A tutaj tak właśnie się stało. Ale jeśli tak jest, to znaczy, że tak planowali - ocenił Ziobro.
Rosja ma najlepszy wywiad? "Zachowują ciągłość od czasów ZSRR"
"To byłby ewenement"
Były minister sprawiedliwości stwierdził, że od dawna wiadome było, iż będzie wyjeżdżał do Budapesztu.
- Od tygodnia trąbiono w mediach, że ja w tym czasie będę w Budapeszcie. A aresztowanie mnie w dniu, w którym mnie nie ma w Polsce, to już byłby ewenement - ocenił Ziobro.
- Ja nie bronię się dlatego, że jestem w ramach opieki onkologicznej, tylko dlatego, że mamy w Polsce zawłaszczenie wymiaru sprawiedliwości. Nie tylko w wypadku prokuratury, ale też niestety już sądów - mówił dalej Ziobro.
Polityk stwierdził, że "Donald Tusk jest szefem szajki" i instrumentalizuje prawo przez "kłamliwe, fałszywe zarzuty".
- Pomawia, niszczy reputację kłamliwymi zarzutami i jeszcze chce wsadzać ludzi do aresztu - przekonywał były minister.