Tchórzewski o swojej premii od Szydło. "To za mój olbrzymi sukces"
Szef resortu energii Krzysztof Tchórzewski, tłumaczy się z wysokiej premii otrzymanej od premier Beaty Szydło. Z przekonaniem twierdzi, że całkowicie na nią zasłużył. Jako powód podaje swój "olbrzymi sukces negocjacyjny w Komisji Europejskiej".
Poseł PO Krzysztof Brejza wysłał w lutym do ministrów zapytania, czy zwrócą przyznane im nagrody. Teraz na sejmowych stronach publikowane są odpowiedzi członków rządu PiS.
Jedną z nich jest odpowiedź szefa resortu energii. "Z tytułu nagród w 2017 r. otrzymałem przelewem 46.381,05 zł. (...) z powodu mego olbrzymiego sukcesu negocjacyjnego w Komisji Europejskiej, którego wynikiem było przyjęcie polskiej poprawki przez Radę Unii Europejskiej ds.Transportu, Telekomunikacji i Energii (...) Uważam, że za swoją pracę na te nagrody w pełni zasłużyłem" czytamy.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W imieniu minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej odpowiedział sekretarz stanu Stanisław Szwed. Wyliczył sukcesy minister Rafalskiej, wśród których wymienił m.in. program "Rodzina 500 plus", obniżenie wieku emerytalnego i wsparcie dla rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi.
"Pani Minister wykazała się konsekwencją i profesjonalizmem we wdrażaniu nowatorskich rozwiązań w polityce społecznej. Wszystko to było możliwe dzięki bardzo odpowiedzialnemu i rzetelnemu podejściu do obowiązków oraz wytrwałej i ofiarnej realizacji postawionych przed nią zadań", podaje portal gazeta.pl.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Na zapytanie posła PO odpowiedział również minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.
"U podstaw decyzji znalazły się miarodajne oceny mojej pracy na stanowisku Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, gdzie wymagane są wysokie kompetencje, łącznie z dyspozycyjnością, która wyraża się ponadwymiarowym czasem pracy".
Zobacz także? Posłanka Nowoczesnej o 500+. "W naszym programie bogate osoby nie będą dostawały pieniędzy"
Premie dla członków rządu Beaty Szydło przyznano w 2017 r. Ministrowie otrzymali łącznie ok. 1,53 miliona złotych. Rekordzistą był Mariusz Błaszczak, którego premia wyniosła aż 82 100 zł. Nagrody otrzymały również inne osoby w randze ministra pracujące w kancelarii premiera (nie mniej niż 50 tys. zł). Łącznie wydano 2 mln 100 tys. zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: gazeta.pl / WP / Twitter