"Taśmy Banasia". Syn szefa NIK reaguje po doniesieniach TVP
Jakub Banaś odniósł się do publikacji TVP. Państwowa telewizja pokazała nagranie z rozmowy Mariana Banasia z Markiem Chmajem, gdzie panowie mówią o "kontroli nad Konfederacją", by odwieść ją od koalicji z PiS. - Koronny dowód na to, że służby zajmują się zwalczaniem opozycji i niszczeniem niezależnego NIK - mówi syn szefa izby.
Na nagraniu opublikowanym w serwisie X (dawniej Twitter) Jakub Banaś stoi przed telewizorem, na którym włączona jest TVP Info ujawniająca taśmy z udziałem jego ojca, szefa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia.
- Macie z tyłu przykład, jak działają służby. O godz. 11 ma być publikowany raport NIK z kontroli w NCBiR. Mamy ten sam przykład, jak było z Funduszem Sprawiedliwości: rano popełniałem samobójstwo o 7, teraz ta akcja. Koronny dowód na to, jak działają służby, a mianowicie, że zajmują się zwalczaniem opozycji, niszczeniem niezależnego NIK - mówi na nagraniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jednocześnie potwierdzają się słowa prezesa, który mówił, że NIK został zinfiltrowany przez służby. Ale spokojnie. Już pojutrze wszystkich ich pogonimy, przewrócimy ten stolik i zmienimy ten kraj - podkreśla.
TVP ujawnia taśmy Banasia
Telewizja Polska opublikowała w piątek rano fragment nagrania z rozmowy szefa NIK Mariana Banasia z byłym wiceprzewodniczącym Trybunału Stanu prof. Markiem Chmajem. Do rozmowy miało dojść latem 2023 roku.
Banaś tłumaczy, że jego syn, startujący z list Konfederacji do Sejmu, jest w tym środowisku między innymi po to, by nie dopuścić ich do koalicji z Prawem i Sprawiedliwością.
- Wiesz, bo tam były takie tendencje, że może być koalicja, a ja do tego nie dopuszczę - mówi Banaś na nagraniu.
Szef NIK przekazuje Chmajowi, by "powiedział szefowi", że będą mieli "bardzo dużą kontrolę i wpływ nad Konfederacją". Prawnik z kolei dodaje, że Banaś szykuje na październik "koszyk prezentów".
- Ja będę działał do ostatniej chwili, bo mnie nie obowiązuje żadna cisza wyborcza - podkreśla szef NIK.
Marian Banaś ma w piątek 13 października przedstawić raport z kontroli w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Chodzi o aferę związaną z przekazywaniem milionów zł firmom powiązanych z politykami Zjednoczonej Prawicy.
Czytaj więcej: