związkowy

Jeśli podejrzewamy, iż bliska nam osoba jest ofiarą przemocy domowej, powinniśmy z nią porozmawiać, wysłuchać uważnie i nakłonić, by sięgnęła po profesjonalną pomoc w języku polskim, która jest dostępna - sugeruje nowo wydana w Chicago broszura pt. "Jak rozpoznać objawy przemocy domowej".

Wojciech Białasiewicz, redaktor naczelny chicagowskiego Dziennika Związkowego, powiedział Wirtualnej Polsce, że w Chicago, po wczorajszym napięciu i panice, sytuacja się unormowała.

Najwięcej Polaków w porównaniu z resztą Stanów Zjednoczonych mieszka w Illinois, jak wykazały rezultaty ostatniego spisu powszechnego.

Warszawska "Gazeta Wyborcza" omówiła ostatnie enuncjacje Edwarda Moskala, prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej, opublikowane w "Dzienniku Związkowym" z Chicago.

Pod koniec minionego tygodnia w Chicago w hotelu Radisson spotkali się na dorocznym, wiosennym zebraniu dyrektorzy Kongresu Polonii Amerykańskiej. Pierwszego dnia, zgodnie z wieloletnią tradycją, odbyły się debaty panelowe. Pierwsza skoncentrowała się na przyszłości, a druga na trzech pytaniach o dużej aktualności:
1. Co kryje się za antypolonizmem w Stanach Zjednoczonych, jak można mu się przeciwstawić i jak go zwalczać?
2. 2. Do jakiego stopnia obraz spraw polskich oraz polsko-amerykańskich w tutejszych mediach zachowuje cechy obiektywizmu i kto kontroluje te media?
3. 3. W jakim stopniu obecne problemy w Polsce odbijają się na społeczności polsko-amerykańskiej oraz głównym nurcie życia Ameryki?

- Skandaliczna interwencja Departamentu Stanu USA - krzyczy nagłówek nad tytułem głównym w ostatnim weekendowym wydaniu polonijnego Dziennika Związkowego z Chicago - organu kontrolowanego przez Kongres Polonii Amerykańskiej. Sam tytuł informuje, że Kongres Polonii Amerykańskiej złożył memoriał w Białym Domu.

Andrzej Stelmachowski, prezes Wspólnoty Polskiej potwierdził w wywiadzie dla Radia Zet, że na zbliżającym się Światowym Zjeździe Polonii przemówienie w imieniu całej Polonii wygłosi prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej Edward Moskal.

Według byłego współpracownika Jana Nowaka-Jeziorańskiego z konspiracji antyhitlerowskiej, emigracyjnego historyka Andrzeja Pomiana, oskarżenia legendarnego kuriera AK o kolaborację z nazistami są "bzdurą i brednią".