zbigniew ziobro(strona 21/133)

Według posłów sejmowej większości konferencja Zbigniewa Ziobry w czasie przesłuchania byłego szefa ABW przed komisją śledczą ds. Pegasusa nie jest przypadkowa. Rządzący twierdzą, że PiS zmienia taktykę, bo teoria o nielegalności komisji runęła, a doprowadzenie Ziobry jest nieuniknione. PiS zaostrza przekaz i straszy rządzących więzieniem.

Zbigniew Ziobro, po raz pierwszy od roku, zorganizował konferencję prasową. Poinformował na niej, że zamierza złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Jego powrót do życia publicznego wywołał lawinę komentarzy w sieci.

Zbigniew Ziobro w poniedziałek poinformował o złożeniu do prokuratury doniesienia na premiera Donalda Tuska i ministra Adama Bodnara. - Cieszymy się, że ma już na tyle siły i zdrowia, że jest w stanie wysyłać, pisać, chodzić. Mamy nadzieję, że wie, gdzie jest ulica Wiejska - stwierdził Dariusz Joński.

- Jestem jeszcze w czasie intensywnej rehabilitacji, czuję się zdecydowanie lepiej, jak widać mogę już w miarę swobodnie mówić, choć z pewnymi trudnościami - powiedział Zbigniew Ziobro podczas poniedziałkowej konferencji. Wyjaśnił, że powrót do polityki będzie przebiegał "stopniowo".

- Stała się rzecz niezwykle smutna i niosące daleko idące konsekwencje dla państwa i praworządności (...). Chodzi o bezprawny zamach na urząd Prokuratora Krajowego - powiedział w poniedziałek przed KPRM Zbigniew Ziobro. To pierwsza konferencja prasowa byłego ministra sprawiedliwości od kilku miesięcy.

Były minister sprawiedliwości odniósł się do sprawy zatrzymania w poniedziałek rano Piotra Pogonowskiego, byłego szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Według Zbigniewa Ziobry doszło do popełnienia przestępstwa, za które osoby odpowiedzialne powinny zostać rozliczone.

Zbigniew Ziobro skrytykował decyzję sądu o przymusowym doprowadzeniu Piotra Pogonowskiego przed komisję ds. Pegasusa. "To powrót do mrocznych czasów PRL" - napisał na portalu X. Tomasz Trela odpowiedział, że Ziobro podzieli los Pogonowskiego.

Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały dot. uprawnień Dariusza Korneluka do wykonywania obowiązków prokuratora krajowego, a czterech zastępców prokuratora generalnego wezwało go do opuszczenia stanowiska. Sprawę komentuje były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Zbigniew Ziobro wraca do polskiej polityki. Jak przekazał w TVN24 poseł PiS Michał Wójcik, "jeśli nic niespodziewanego się nie zdarzy", były minister powróci do życia publicznego już w grudniu. Zaznaczył, że czeka go jeszcze jedno badanie.

Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował do Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa. Polityk PiS cztery razy nie stawił się na komisji.

Prokuratura wnioskuje o doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą ds. Pegasusa. Michał Wójcik z PiS twierdzi, że to brutalne łamanie prawa. - Zbigniew Ziobro nie da się złamać - powiedział Wójcik. Dodał, że "z całą pewnością Zbigniew Ziobro nie przyjdzie przed tę komisję".

Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, przeszedł zabieg rozszerzenia przełyku i żołądka w belgijskim szpitalu. Jego żona Patrycja Kotecka-Ziobro ujawnia, że problemy zdrowotne wynikają z powikłań pooperacyjnych po operacji nowotworu.

Komisja śledcza ds. Pegasusa nie wierzy, że Zbigniew Ziobro złoży zeznania, nawet jeśli zostanie doprowadzony. Posłowie przygotowują się na różne scenariusze, w tym wniosek o areszt - wynika z informacji Radia Zet.

Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, przeszedł zabieg poszerzania żołądka w Belgii. Jak informuje "Super Express", operacja była konieczna z powodu wcześniejszych problemów zdrowotnych polityka.

Sąd Okręgowy w Warszawie ukarał karą 2 tys. złotych grzywny byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę (PiS) za niestawienie się na przesłuchaniu przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Na postanowienie to przysługuje zażalenie.

Przedstawiciele komisji śledczej ds. Pegasusa zapowiedzieli, że skierują za pośrednictwem marszałka Sejmu wniosek do prokuratora generalnego o uchylenie immunitetu Zbigniewa Ziobry. Ma to związek z niestawianiem się przez byłego ministra na przesłuchanie przed komisją.

Były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro nie stawił się na przesłuchaniu przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Chorującego na nowotwór polityka ostro ocenił Tomasz Trela. "Do miękiszona, fujary trzeba panu dołożyć od dzisiaj - tchórz i ściemniacz!" - napisał poseł Lewicy na platformie X.

Zbigniew Ziobro w poniedziałek nie stawił się przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa, nie usprawiedliwiając swojej nieobecności. "Jeśli Sejm powoła komisję bez wad wytkniętych w orzeczeniu TK, chętnie stawię się, by złożyć zeznania" - oznajmił później na platformie X były szef MS.

Był minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro nie stawił się na przesłuchaniu przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Członkowie przegłosowali złożenie wniosków m.in. o przymusowe doprowadzenie polityka na posiedzenie komisji.