Policyjne doprowadzenie Zbigniewa Ziobry. "Nie wygenerowało dodatkowych kosztów"

Politycy PiS pytają w MSWiA o koszty policyjnej akcji doprowadzenia Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą ds. Pegasusa. A służby czekają na decyzję sądu w sprawie tymczasowego aresztowania byłego ministra sprawiedliwości i wystawienia listu gończego. Dopiero wtedy formalnie będzie można wszcząć poszukiwania.

Prokuratura chce postawić Zbigniewowi Ziobrze 26 zarzutów w zwiąProkuratura chce postawić Zbigniewowi Ziobrze zarzuty dotyczące popełnienia 26 przestępstw w związku ze śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Marysia Zawada
Sylwester Ruszkiewicz

22 grudnia warszawski sąd rozpatrzy wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie Zbigniewa Ziobry. Jeśli decyzja będzie pozytywna, Polska najprawdopodobniej uruchomi Europejski Nakaz Aresztowania. Wcześniej decyzję w tej sprawie podjęła sejmowa większość. Posłowie zgodzili się również na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy do niego dojdzie, ponieważ Zbigniew Ziobro przebywa na Węgrzech.

- Obecnie ani ABW, ani policja nie może formalnie podjąć żadnych działań. Jeśli faktycznie przebywa na Węgrzech, procedura może być podobna jak w przypadku byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego. Najpierw decyzja sądu o areszcie i wystawienie listu gończego, który daje podstawy do poszukiwań Ziobry, ale na terenie Polski. Dopiero wystawienie Europejskiego Nakazu Aresztowania daje podstawy do poszukiwań i zatrzymania na terenie innego kraju - mówi Wirtualnej Polsce jeden z oficerów służb, znających kulisy sprawy.

Ziobro bez paszportu dyplomatycznego. Poruszenie w Sejmie po decyzji Sikorskiego

Tyle że - jak pokazuje przykład Romanowskiego - wykonanie Europejskiego Nakazu Aresztowania na Węgrzech zależy od woli tam rządzących, czyli de facto premiera Viktora Orbana. Dodatkowo w połowie marca gabinet wprowadził nowe zasady Europejskiego Nakazu Aresztowania. Poprawki do ustawy o współpracy międzynarodowej z węgierskimi organami ścigania parlament oznaczają, że aresztowanie polskiego polityka na Węgrzech będzie w praktyce niemożliwe.

Nieoficjalnie mówi się, że dopiero po wiosennych wyborach i ewentualnej zmianie władzy na Węgrzech, temat zatrzymania Zbigniewa Ziobry i Marcina Romanowskiego, może w Budapeszcie powrócić.

Ziobro jest głównym podejrzanym w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Śledczy twierdzą, że były minister sprawiedliwości popełnił 26 przestępstw, w tym kierował zorganizowaną grupą przestępczą. W listopadzie prokurator prowadzący śledztwo zarządził zabezpieczenie majątkowe wobec byłego ministra sprawiedliwości. Obejmuje ono obciążenie hipoteką przymusową należących do niego nieruchomości oraz zajęcie środków na jego rachunku bankowym.

Tymczasem w obronie Ziobry stanęła grupa posłów PiS, która chciała poznać szczegóły dotyczące działań policji z końca września, kiedy zatrzymano polityka i doprowadzono na obrady komisji śledczej ds. Pegasusa.

"Proszę o odpowiedź na pytanie, w jakim celu w dniu 29 września 2025 r. funkcjonariusze polskiej policji zostali wysłani pod adres zamieszkania i adresy rodziny posła na Sejm Zbigniewa Ziobry, skoro poseł sam poinformował, że w tym czasie przebywa w Brukseli i ok. godz. 10 przyleci samolotem do Warszawy? […] Ile kosztowała akcja i czynności policji w miejscu zamieszkania posła, w miejscach zamieszkania jego bliskich, przed budynkiem komisji sejmowych przy ul. Wiejskiej w Warszawie oraz na lotnisku w związku z przylotem pana posła do Warszawy, a także z niezgodnym z prawem dowiezieniem na posiedzenie tzw. komisji?" - dopytywali w interpelacji skierowanej do szefa MSWiA politycy PiS, m.in. Joanna Borowiak, Mariusz Błaszczak i Elżbieta Witek.

Jak wynika z odpowiedzi wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Czesława Mroczka, działania policji były realizowane w związku z postanowieniem wydanym 16 września 2025 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie oraz nakazem zatrzymania i przymusowego doprowadzenia na posiedzenie sejmowej Komisji Śledczej.

"W przypadku otrzymania postanowienia sądu zarządzającego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie w charakterze świadka policja przeprowadza kontrolę adresu jego zameldowania. Jeśli świadek nie przebywa w miejscu zameldowania, sprawdzane są inne miejsca ewentualnego pobytu. Informuję, że siły i środki policyjne zaangażowane do powyższych czynności były adekwatne do prowadzonych działań i nie wygenerowały dodatkowych kosztów, wykraczających poza wydatki związane z funkcjonowaniem policji" - odpisał wiceszef MSWiA Czesław Mroczek.

Romanowski też pytał o koszty zatrzymania

Przypomnijmy, że podobne jak posłowie PiS, zapytanie do MSWiA kierował już po otrzymaniu azylu politycznego na Węgrzech Marcin Romanowski. Domagał się udzielenia informacji nt. szczegółów próby jego zatrzymania i kosztów działania służb.

Wtedy odpisał mu koordynator ds. służb specjalnych Tomasz Siemoniak.

"Przepisy prawa nie przewidują procedury, w której osoba ukrywająca się przed wymiarem sprawiedliwości, za którą wydany został list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania, miałaby być informowana o okolicznościach związanych z toczącym się przeciwko niej postępowaniem przygotowawczym, w tym o podejmowanych procesach decyzyjnych i kosztach postępowania" - przekazał Tomasz Siemoniak.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Najciekawsze śledztwa, wywiady i analizy dziennikarzy WP. Konkretnie i bez lania wody. Nie przegapisz tego, co najważniejsze!

Wybrane dla Ciebie
Bez przerwy sypie śnieg. Nie wszędzie dociera komunikacja, karetki mają kłopoty z dojazdem do pacjentów
Bez przerwy sypie śnieg. Nie wszędzie dociera komunikacja, karetki mają kłopoty z dojazdem do pacjentów
Wraca sprawa Collegium Humanum. 29 osób oskarżonych
Wraca sprawa Collegium Humanum. 29 osób oskarżonych
Pierwsza zagraniczna pielgrzymka Leona XIV. Papież odwiedzi Turcję i Liban
Pierwsza zagraniczna pielgrzymka Leona XIV. Papież odwiedzi Turcję i Liban
Polska reaguje na zamknięcie placówki w Rosji
Polska reaguje na zamknięcie placówki w Rosji
Adolf Hitler wygrał wybory. "Nie mam z nim nic wspólnego"
Adolf Hitler wygrał wybory. "Nie mam z nim nic wspólnego"
"Żeby nie było widać". Matka byłego wiceprezesa Orlenu z posadą
"Żeby nie było widać". Matka byłego wiceprezesa Orlenu z posadą
Prezydent odmówił wręczenia odznaczeń i orderów. Jest reakcja Siemoniaka
Prezydent odmówił wręczenia odznaczeń i orderów. Jest reakcja Siemoniaka
Zatrzymanie podejrzanego Rosjanina, tragiczne informacje o ofiarach w Hongkongu [SKRÓT PORANKA]
Zatrzymanie podejrzanego Rosjanina, tragiczne informacje o ofiarach w Hongkongu [SKRÓT PORANKA]
Kaczyński cofa decyzje o zawieszeniach w PiS
Kaczyński cofa decyzje o zawieszeniach w PiS
Nowy sondaż. Lewica za burtą, Braun rośnie w siłę
Nowy sondaż. Lewica za burtą, Braun rośnie w siłę
Rosja zamyka polski konsulat. "Odwet" na Polsce
Rosja zamyka polski konsulat. "Odwet" na Polsce
USA najpierw chcą porozumienia. Potem dopiero gwarancje dla Ukrainy
USA najpierw chcą porozumienia. Potem dopiero gwarancje dla Ukrainy