USA najpierw chcą porozumienia. Potem dopiero gwarancje dla Ukrainy
Sekretarz stanu USA Marco Rubio miał przekazać europejskim sojusznikom, że Waszyngton najpierw chce doprowadzić do porozumienia pokojowego w sprawie Ukrainy, zanim udzieli jakichkolwiek gwarancji bezpieczeństwa.
Informacje te podaje Politico, powołując się na informacje europejskich dyplomatów. Rubio miał podkreślić, że administracja Trumpa dąży do szybkiego zamknięcia całego pakietu negocjacyjnego i zapewnienia długoterminowego bezpieczeństwa Kijowa.
Ukraina od dawna traktuje zachodnie gwarancje bezpieczeństwa jako kluczowy element każdej umowy z Rosją, choć NATO wciąż nie ustaliło, jak skutecznie wspierać kraj militarnie i wywiadowczo. Politico wskazuje, że Trump zapowiedział, że nie zaprosi ukraińskiego przywódcy do Białego Domu, dopóki nie zostanie podpisany pokój.
Negocjacje pokojowe trwają. Trump: myślałem, że to będzie łatwiejsze"
USA najpierw chcą porozumienia
Pierwotne propozycje USA przewidywały ograniczenie armii ukraińskiej do 600 tys. żołnierzy, bez restrykcji dla Rosji. Rubio i inni przedstawiciele administracji określają 28-punktowy plan jako punkt wyjścia, a nie ostateczne porozumienie. Jednocześnie Stany Zjednoczone starają się utrzymać neutralną pozycję w negocjacjach, co budzi obawy części Europy, że USA mogą przechylić szalę na korzyść Rosji.
Europejscy dyplomaci zwracają uwagę, że plan nie uwzględnia kwestii praw człowieka ani prawa międzynarodowego, a niektóre państwa domagają się gwarancji typu artykuł 5 NATO, aby powstrzymać kolejną inwazję Rosji.
Od początku konfliktu USA przekazały Ukrainie prawie 67 mld dolarów wsparcia militarnego, choć większość w ramach administracji Bidena, a Europa analizuje wykorzystanie zamrożonych rosyjskich aktywów do dalszej pomocy.
Źródło: Politico