- Już co najmniej pięć kobiet oskarża Donalda Trumpa o napastowanie seksualne
- Republikański kandydat na prezydenta zaprzecza wszystkiemu i grozi, że pozwie oskarżycielki o zniesławienie
- Poparcie dla niego jednak systematycznie spada
- Trump, stawiane mu przez kobiety zarzuty napastowania seksualnego, nazwał "podłym kłamstwem"