Zarzuty po śmierci działaczki Nowoczesnej
Jest zarzut dla kierowcy auta, w którym zginęła szefowa sądeckiej Nowoczesnej Lidia Śmigowska. Prokuratura uważa, że to właśnie mężczyzna winny jest śmierci kobiety.
14.03.2017 | aktual.: 14.03.2017 19:08
Tragiczny wypadek wydarzył się 20 lutego na drodze krajowej nr 75 w miejscowości Dąbrowa koło Nowego Sącza. Kierujący mercedesem, jadąc od strony Krakowa wyprzedzał dwa samochody. Nie zdążył wrócić na swój pas ruchu i czołowo zderzył się z jadącym z przeciwka volkswagenem passatem.
Śmigowska, współzałożycielka i wiceprzewodnicząca partii Ryszarda Petru w Małopolsce, wracała wtedy ze spotkania ugrupowania w Krakowie. Z ustaleń śledczych wynika, że kraksę, w której zginęła 54-latka, spowodował kierowca sportowego mercedesa.
- Mężczyzna złożył obszerne wyjaśnienia, ale nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu - powiedział radiu RDN Jarosław Łukacz, prokurator rejonowy w Nowym Sączu.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym podejrzanemu grozi nawet osiem lat więzienia.