wycinka(strona 3/4)

Wiceprezydent Warszawy: "Wszczynamy kontrolę"

"Burmistrz jest organem, który wydaje ostateczną decyzję w sprawie warunków zabudowy"

"W terenach przyulicznych, czyli w tych, gdzie najbardziej nam drzew brakuje i gdzie są najbardziej pożądane"

Policjanci i strażnicy miejscy wstrzymali wycinkę drzew na wrocławskim osiedlu Oporów. Firma, której pracowników wylegitymowano, nie miała stosownych zezwoleń. Sprawę wyjaśniają urzędnicy magistratu.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez burmistrza Łeby Andrzeja Strzechmińskiego - podaje radio RMF FM. Chodzi o masową wycinkę drzew z 24 lutego. Wycięto 4 hektary lasu na atrakcyjnych działkach przy ulicy Nadmorskiej, a o sprawie policję powiadomił właśnie burmistrz.

"Kolejny projekt nowelizacji przygotowany przez PiS w niczym nie pomoże"

"Domagamy się dymisji ministra, kontroli CBA i komisji do wyjaśnienia wpływu lobbystów na tworzenie prawa" - apeluje ws. ministra Jana Szyszki Adrian Zandberg z Partii Razem. Polityk zamieścił na Twitterze zdjęcie przy "pomniku", który ma podkreślać "zasługi" ministra.

"Pani Kingo, serdecznie Panią zapraszamy do nas. Jesteśmy otwarci i proszę nam wierzyć, że wolimy rozmowę w terenie niż bezpodstawne oskarżenia wypisywane zza monitora" - napisali na profilu Lasów Państwowych polscy leśnicy. Tak odpowiedzieli Kindze Rusin na jej posty dotyczące bezkarnej wycinki drzew w lasach.

Historia martwej wiewiórki skłoniła mnie do pojechania na miejsce „zbrodni”. Warszawski Park Szczęśliwicki, który był domem zwierzątka to jedno z ulubionych miejsc mieszkańców Ochoty. Bywalcy każdego dnia obserwują, jakie zmiany tam zachodzą i sami najlepiej wiedzą, jak w praktyce wygląda „LexSzyszko”.

Od czwartku w mediach społecznościowych toczy się burza o zdjęcie wiewiórki w konarze drzewa. Fotografia była ponoć zrobiona w Parku Szczęśliwickim w Warszawie, jest masowo udostępniana z dopiskami: "Dobra zmiana?", "Lex Szyszko". Sytuacja nie jest jednak taka oczywista. Internauci bowiem zwracają uwagę na wycinkę drzew w parku, która miała miejsce, ale... w czerwcu 2016 roku i nie ma nic wspólnego z "Lex Szyszko".

Zdjęcie martwej wiewiórki leżącej na ściętym drzewie wywołało wielkie poruszenie wśród internautów. Ta sprawa z pewnością nie przejdzie bez echa.

Już w przyszłym tygodniu Sejm ma się zająć "nową" nowelizacją ustawy o ochronie przyrody.

"W ciągu dwóch miesięcy cały park powinien znaleźć się w rejestrze zabytków"

Ja nie zaprzeczyłam, prezes, premier Jarosław Kaczyński nie zaprzeczył, że tam prawdopodobnie jakiś błąd mogliśmy z tą ustawą popełnić - mówiła w "Popołudniowej rozmowie" w RMF FM posłanka PiS Elżbieta Kruk, pytana przez Marcina Zaborskiego o ustawę dotyczącą wycinki drzew. Ustawa nazwana została przez opozycję "lex Szyszko".

- Jan Szyszko zamienia Polskę w trociny i doprowadzi do wielkiej katastrofy ekologicznej, która już wisi nad nami pod postacią smogu. Ustawa Szyszki to taka akcja "małych lobbingów" w całej Polsce. Wielu deweloperom zależałoby, żeby wyciąć w pień nasze miasta, postawić tam biurowce i sprzedać za duże pieniądze. Ale konsekwencje tego będą katastrofalne - powiedział #dzieńdobryWP Robert Biedroń, prezydent Słupska.

Policjanci postanowili skontrolować, czy wycinka drzew była legalna. Okazało się, że właściciel posesji nic o niej nie wiedział.

Opozycja nie marnuje okazji i wykorzystuje zamieszanie w PiS wokół liberalizacji ustawy o wycince drzew do uderzenia w szefa resortu środowiska. - Jeżeli zdaniem Jarosława Kaczyńskiego doszło do lobbingu, to powinien zażądać dymisji Jana Szyszki - uważa poseł PO Marcin Kierwiński.

Prezes obiecuje zmiany.

Czy Jan Szyszko wystąpił właśnie przeciwko swojej partii?. - Popieram i popierałem ten projekt, który jest bardzo dobry z punktu widzenia przestrzegania prawa własności - powiedział w programie "Minęła 20" w TVP Info minister środowiska. I nie ma w tym nic dziwnego, bo jak wiadomo, jest on gorącym zwolennikiem wycinki drzew. Ale Jarosław Kaczyński dwie godziny wcześniej zapowiedział wycofanie się z kontrowersyjnych przepisów. Mało tego, w spotkaniu z prezesem PiS brał udział... minister środowiska Jan Szyszko, który jednak nie zabrał głosu.

"Apelujemy do warszawskiego ratusza: obudźcie się"