RegionalneWarszawaPrzywiązał się liną do drzewa. Nie zgadzał się na wycinkę

Przywiązał się liną do drzewa. Nie zgadzał się na wycinkę

"Wzywaliśmy policję, ale wycinka nadal trwała. Dzisiaj postanowiłem ją zatrzymać".

Przywiązał się liną do drzewa. Nie zgadzał się na wycinkę

Mieszkaniec Wawra przywiązał się do półtorametrowego dębu, aby zaprotestować przeciwko wycince drzew na działce jego sąsiada. Według mężczyzny to teren prywatny.

Policja dostała dzisiaj rano zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który przywiązał się do drzewa przy ulicy Patriotów na Wawrze. - Przeprowadziliśmy interwencję i mężczyzna opuścił to miejsce - mówi WawaLovepl oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji kom. Joanna Węgrzyniak. Mężczyzna był przymocowany do drzewa ok. godziny.

Jak informuje oficer prasowy policji, był to protest przeciwko wycince drzew, która odbyła się na działce jego sąsiada. - Sprawdziłem w KRS, na tej działce zarejestrowana jest firma. Drzewa znikają od czwartku. Wzywaliśmy policję, ale wycinka nadal trwała. Dzisiaj postanowiłem ją zatrzymać - mówi tvnwarszawa.pl mężczyzna, który przywiązał się do drzewa. - Wycięto już kilka drzew. Ja jestem sąsiadem i przyglądałem się tej sytuacji. Żona z synem pomogli mi przywiązać się do półtorametrowego dębu - dodaje.

Służby wysłały wiadomość do dzielnicy Wawer z pytaniem o to, kto jest właścicielem działki. - Ze wstępnych informacji wynika, że działka, na której miała zostać przeprowadzona wycinka jest działką prywatną. Właściciel działki informował o tym policjantów, ale nie miał dokumentów, które by to potwierdziły, bo znajdowały się w urzędzie dzielnicy. Czekamy teraz na informację zwrotną z Wydziału Ochrony Środowiska Dzielnicy Wawer - informuje WawaLove.pl kom. Joanna Węgrzyniak.

źródło: tvnwarszawa.tvn24.pl

Obraz
drzewaochrona środowiskawycinka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)