Ptaki zatrzymają Lex Szyszko? Nawet pół miliona zł kary za ścięcie drzewa z gniazdem

Zgodnie z "Rozporządzeniem ministra środowiska z dnia 16 grudnia 2016 roku w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt", bez pozwolenia wycinać drzewa będzie można jedynie, jeśli będą one zagrażać bezpieczeństwu lub będą chore lub martwe. Ścisłej ochronie podlegają siedliska wszystkich żyjących w Polsce ptaków poza gołębiami miejskimi – choć także ich gniazda będą chronione, gdy pojawią się w nich pisklęta. Kara za ścięcie takiego drzewa może wynieść nawet pół miliona złotych. Czy to odstraszy deweloperów?

Władze Warszawy obawiają się, ze to jednak za mało. - Ten okres nie chroni drzew, ale daje miastu możliwość zawiadamiania o naruszeniu okresu lęgowego – mówił w RDC wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.

Reagować mogą wszyscy. Jeśli zobaczymy wycinkę drzew i podejrzewamy, że mogą w nich lub ich pobliżu gniazdować ptaki, należy poinformować właściciela terenu lub ekipę odpowiedzialną za wycinkę. Jeśli mimo to właściciel dalej będzie ścinała drzewa, należy powiadomić straż miejską lub policję. Można też poinformować służby przez aplikację 19 115. W zgłoszeniu należy dodać, że podstawą prawną interwencji jest "Rozporządzenie ministra środowiska z dnia 16 grudnia 2016 roku w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt".

Nie chodzi też wyłącznie o zwierzęta. Rozporządzenie dotyczy też roślin objętych ochroną gatunkową. W tym przypadku wycinający drzewa również podlega karze grzywny lub aresztu. Jedynym gatunkiem, którego miejsca gniazdowania nie są chronione, są gołębie. Jednak jeśli w ich gniazdach znajdują się już pisklęta, również chronione są prawem.

Rozporządzenie dotyczy wszystkich działek, także tych, należących do osób prywatnych.

Przeczytajcie też: Władze Warszawy chcą wstrzymać wycinkę w parku Świętokrzyskim. Przygotowano już decyzję