Policja wyjaśnia okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło we wtorek na żorskim odcinku "Wiślanki". Kierujący fordem potrącił na przejściu dla pieszych 12-latka. Chłopiec w poważnym stanie został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala.
Z niecodziennym widokiem zetknęli się policjanci z mikołowskiej drogówki, którzy podczas kontroli prędkości zauważyli osobowego peugeota poruszającego się na… trzech felgach. Kierującemu zupełnie to nie przeszkadzało. Powód był prosty.
O wielkim szczęściu mogą mówić kursant i jego instruktor, którzy brali udział w kolizji drogowej na popularnej "wiślance”. Na ich samochód najechał tir. Z wypadku wyszli cało.
25-letni mieszkaniec Jastrzębia Zdroju urządził sobie rajd po DK 81, popularnej "wiślance”. W jego trakcie rozbił trzy samochody. Po zatrzymaniu okazało się, że był pijany i nie miał prawa jazdy.