Wszystko wskazuje na to, że zabójcy 17-letniego Maćka Witkowskiego ze Złotoryi staną przed sądem dopiero w przyszłym roku. Czas nie goi moich ran. Serce rozdziera mi się z rozpaczy, kiedy tylko pomyślę, co oni zrobili mojemu synowi – mówi Dorota Marciniak, mama Maćka.