tajwan(strona 5/20)

Od dłuższego czasu Chiny uważają Tajwan za zbuntowaną prowincję i integralną część Państwa Środka. Pekin twardo trzyma się swojego stanowiska i nie zamierza uczestniczyć w dialogu z Tajpejem. Według Amerykanów, wybuch wojny między tymi państwami "jest możliwy", a wszystko przez absolutną władzę dyktatora Xi Jinpinga, który nie cofnie się przed niczym.

Tajwan to drugie po Ukrainie najbardziej niebezpieczne miejsce na świecie. Tajwańczycy żyją pod presją nieuniknionej wojny z Chinami. "Gdzie powinniśmy pójść? Jesteśmy wyspą" - mówią, ale po paszporty i wizy ustawiają się już całe kolejki.

Prokuratorzy z Tajwanu poinformowali o bezprecedensowej zdradzie państwa. Starszy oficer tajwańskiej armii dopuścił się korupcji i działał na szkodę bezpieczeństwa kraju. Przyjął łapówki od chińskiego agenta za szpiegowanie i przekazywanie strategicznych informacji dot. bezpieczeństwa. Podpisał nawet list, w którym obiecał natychmiastowe poddanie się, gdy Chiny wypowiedzą wyspie wojnę.

Xi Jinping przekazał Joe Bidenowi, że kwestia Tajwanu leży w centrum kluczowych interesów Pekinu. Przywódca Chin przestrzegł prezydenta USA przed przekraczaniem "czerwonej linii" - napisano w komunikacie chińskiego MSZ po spotkaniu przywódców.

Xi Jinping i jego partia wyznaczyła członków Centralnej Komisji Wojskowej, której podlega chińska armia. Jak podaje Reuters, generałowie to jego lojalni współpracownicy, którzy działali z nim już wcześniej. Są wierni i podporządkowani. Pełne poparcie CKW jest niezbędne, jeśli chiński przywódca zdecyduje się rozpocząć inwazję na Tajwan.

Chiny uważają, że status quo w sprawie Tajwanu nie jest już dla nich akceptowalny i zamierzają przyspieszyć proces reunifikacji - powiedział w środę sekretarz stanu USA Antony Blinken w wywiadzie dla agencji Bloomberga.

Za nami kongres Komunistycznej Partii Chin, podczas którego zadecydowano, że Xi Jinping nadal będzie stał na czele Komunistycznej Partii Chin. Podczas inaugurującego przemówienia lider nie wymienił ani USA, ani Rosji, za to kilkadziesiąt razy padło słowo "bezpieczeństwo". Jak nowe-stare rządy wpłyną na podejście Chin do Zachodu i czy konflikt z Tajwanem to cel przywódcy?

Dowódca amerykańskich operacji morskich, Michael Gilday ostrzega, że w najbliższym czasie może dojść do niepokojących wydarzeń w relacjach pomiędzy Chinami a Tajwanem. Pekin może wkrótce podjąć "zjednoczeniową" próbę. Marynarka wojenna USA powinna być przygotowana na konflikt na Pacyfiku.

Rośnie napięcie. - Chiny nigdy nie wyrzekną się możliwości użycia siły przeciwko "elementom separatystycznym" na Tajwanie – oświadczył przywódca Chin Xi Jinping w przemówieniu otwierającym XX zjazd Komunistycznej Partii Chin. Tajwan już reaguje.

Dramatyczne sceny rozegrały się na Tajwanie. Podczas gry w badmintona niespodziewanie zawalił się sufit i zawodnicy musieli szybko ewakuować się z kortu. Powodem tej niebezpiecznej sytuacji było trzęsienie ziemi.

- W przypadku bezprecedensowego ataku Chin na Tajwan amerykańskie wojska będą go bronić - zapowiedział prezydent USA Joe Biden. W wywiadzie dla CBS amerykański przywódca odniósł się również do kwestii wojny w Ukrainie oraz wyborów prezydenckich w USA w 2024 roku.

W niedzielę na Tajwanie wystąpiło kolejne trzęsienie ziemi, tym razem na wschodzie kraju w powiecie Taitung o magnitudzie 7,2 - podały amerykańskie służby geologicznych. Od soboty na Tajwanie ziemia zatrzęsła się już 86 razy.

Cywilny obiekt latający, który pojawił się w czwartek nad tajwańską wysepką u wybrzeży Chin, został strącony przez wojsko. Takie maszyny, naruszające przestrzeń powietrzną Tajwanu, były już wcześniej wysyłane przez Chińczyków w ramach rozpoczętych w zeszłym miesiącu ćwiczeń wojskowych, jednak to pierwszy taki przypadek zniszczenia drona przez Tajpej.

Tajwan zapowiedział w środę, że będzie korzystać ze swojego prawa do samoobrony, jeśli chińskie siły zbrojne znów pojawią się na jego terytorium. Oświadczenie Tajpej pojawiło się po serii aktów prowokacji wojsk Pekinu wokół wyspy w ostatnich tygodniach.

Wojska ochrony granic Tajwanu oddały strzały ostrzegawcze do bezzałogowców, jakie Chińczycy wysłali nad ich terytorium. Drony zostały wypuszczone podczas ćwiczeń wojskowych, jakie Pekin prowadzi w pobliżu wyspy.

Wokół Tajwanu namierzono 21 myśliwców oraz pięć okrętów wojennych należących do Chin. Niektóre z nich przekroczyły linię środkową Cieśniny Tajwańskiej, która oddziela Tajwan od Chińskiej Republiki Ludowej. Napięcie w regionie rośnie.

- Im dłużej jestem na Tajwanie, tym z większym zdziwieniem czytam teksty o atmosferze wojennej. Wydaje mi się, że ta narracja jest absurdalna - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Michał Lubina z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jednocześnie zaznacza, że wielu Tajwańczyków martwi się, że takie nastawienie uśpi społeczeństwo, a przecież ostatnie manewry Chin pokazują, że przyszłość może przynieść wojnę.

Podczas gdy w Europie trwa wojna w Ukrainie, w Azji napięte stają się relacje Chin i Tajwanu. Obojętne na wydarzenia na Wschodzie nie są Stany Zjednoczone. Biały Dom zapowiedział otwarcie nowych, ambitnych negocjacji handlowych z Tajwanem. USA planują też zwiększyć obecność wojskową na zachodnim Pacyfiku.