Alarm na Tajwanie. Armia w stanie gotowości
Armia Tajwanu została postawiona w niedzielę w stan gotowości bojowej. Powodem było wykrycie obecności chińskiego lotniskowca na południu wyspy - poinformowało tajwańskie ministerstwo obrony w oficjalnym komunikacie prasowym.
"Chiński lotniskowiec Liaoning wpłynął na wody w pobliżu Kanału Bashi i prawdopodobnie kieruje się w stronę zachodniego Pacyfiku" - podało ministerstwo.
W oświadczeniu dodano, że "armia pozostaje w pogotowiu, gotowa do reakcji, jeśli zajdzie taka potrzeba".
Wcześniej w niedzielę Dowództwo Teatru Wschodniego chińskiej armii, odpowiedzialne za obszar obejmujący Tajwan, opublikowało na swoich kontach w mediach społecznościowych propagandowy film zatytułowany: "W pełni przygotowani i czekający na czas przed bitwą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanom brakuje sprzętu. "Powyciągali wszystko, co możliwe"
Chiny chcą "zjednoczenia" z Tajwanem
W ostatni czwartek resort odnotował obecność 27 jednostek powietrznych i 14 nawodnych Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej w pobliżu Tajwanu.
Chiny nie zrezygnowały z możliwości użycia siły militarnej w celu odzyskania kontroli nad Tajwanem, który uważają za część swojego terytorium. W ciągu dwóch lat Chiny przeprowadziły trzy serie militarne manewrów na dużą skalę, wykorzystując swoje siły powietrzne i marynarkę wojenną do okrążenia wyspy.
Przywódca Chińskiej Republiki Ludowej, Xi Jinping, nie wyklucza możliwości interwencji zbrojnej. Według niego "zjednoczenie ojczyzny jest nieuniknione" i jest to warunek "wielkiego odrodzenia narodu chińskiego", które propaguje.