Katastrofa lotnicza w Rosji. Nie wszyscy przeżyli awaryjne lądowanie
Jedna osoba zginęła w wyniku awaryjnego lądowania i katastrofy samolotu pasażersko-transportowego w Jakucji na Syberii - poinformował w niedzielę regionalny oddział ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych. Rosyjska prokuratura bada sprawę.
"Główna dyrekcja ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych Rosji dla Republiki Sacha (Jakucja) otrzymała wiadomość, że samolot An-3 AK Borus awaryjnie lądował 1,5 km od miasta Olekminsk. Na pokładzie znajdowało się pięć osób, w tym trzech członków załogi i dwóch pasażerów" - czytamy w oświadczeniu regionalnego oddziału ministerstwa na Telegramie.
Jest śledztwo ws. katastrofy samolotu
Samolot rozbił się podczas awaryjnego lądowania. W wyniku katastrofy zginęła jedna osoba - pasażer.
Prokuratura ds. Transportu Wschodniosyberyjskiego podała, że według wstępnych danych przyczyną awaryjnego lądowania samolotu w Jakucji była utrata ciągu silnika, co doprowadziło do jego awarii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Prokuratura wszczęła postępowanie w związku z naruszeniem przepisów bezpieczeństwa ruchu drogowego i funkcjonowania transportu lotniczego" - poinformował regionalny wydział Komitetu Śledczego ds. Transportu.
Jak podał kanał REN TV, linia lotnicza otrzymała już w 2022 roku uwagi i ostrzeżenia, m.in. z powodu niedostarczenia Federalnej Agencji Transportu Lotniczego niezbędnych dokumentów dotyczących bezpieczeństwa transportu.
Czytaj także:
Źródło: Reuters, MKR, Telegram