straz pożarna(strona 10/18)

Doszło do groźnego wypadku. Kierowca wjechał samochodem w witrynę agencji ubezpieczeniowej. W środku budynku znajdowały się trzy osoby.

W Zduńskiej Woli (województwo łódzkie) strażacy znaleźli w kotłowni zwłoki starszego małżeństwa. Para się zaczadziła. To kolejne osoby, które zginęły w ten sposób. Służby poinformowały już o czarnej serii, która trwa od piątku.

W leśnych mokradłach w okolicy Dąbrowy Górniczej znaleziono ciało grzybiarza, który był poszukiwany od poniedziałku, 10 października. W akcje zaangażowani byli m.in. ratownicy GOPR i WOPR oraz wojsko.

W sobotę w Byszycach niedaleko Wieliczki (województwo małopolskie) doszło do tragicznego wypadku. Zginął druh Ochotniczej Straży Pożarnej. Drugi strażak został poważnie ranny.

Przez Tarnowskie Góry przeszły ulewne deszcze oraz gwałtowne burze. Miasto zostało zalane. Jest wiele zniszczeń. Konieczna była interwencja straży pożarnej.

W jednym z bloków w Bogatyni doszło do wybuchu. Odgłos eksplozji słyszany był z odległości kilku kilometrów. Według informacji lokalnych mediów, rozszczelnieniu najprawdopodobniej uległa butla z gazem. Ranne są dwie osoby.

W czwartek doszło do ogromnego pożaru budynków gospodarczych w miejscowości Grabowiec w gminie Kąkolewnica (województwo lubelskie). Nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Straty są jednak ogromne.

Grupa młodych osób kąpała się w niedzielę w Wiśle w miejscowości Wólka Górska. Jedna z nich nie wyszła na brzeg. Wieczorne poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Jak informują służby, w poniedziałek rano zostały wznowione.

Marcin Glinka zginął w wypadku w sobotę 6 sierpnia, gdy wracał z akcji gaśniczej. Pogrzeb strażaka odbył się w piątek. Wtedy też został on pośmiertnie odznaczony przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

W czwartek doszło do groźnego incydentu w Międzyzdrojach. To tam ciężarówka jechała, taranując wszystko po drodze i wjechała w pole namiotowe. Na szczęście nikomu nic się nie stało, chociaż do tragedii było bardzo blisko.

50 hektarów zboża na pniu spłonęło w okolicy Zbąszynia (wielkopolskie). Z pożarem walczyło kilkanaście zastępów straży i samolot gaśniczy. Ogień w okolicy Nowej Wsi Zbąskiej jest już opanowany.

W Słupsku spłonął market przy ulicy Wolności należący do sieci Biedronka - dowiedziała się Wirtualna Polska. Akcja gaśnicza trwała około godziny. W pożarze nikt nie ucierpiał.

W sobotę rano doszło do ogromnego pożaru domu rodzinnego w miejscowości Zalasowa w Małopolsce. Zawalił się budynek, a pod jego gruzami znaleziono ciało mężczyzny. Najprawdopodobniej doszło do wybuchu butli z gazem.

1844 zgłoszenia dotyczące usuwania skutków silnego wiatru oraz opadów deszczu odnotowała w sobotę staż pożarna - przekazał rzecznik komendanta głównego PSP bryg. Karol Kierzkowski. Zginęły dwie osoby: kobieta w woj. dolnośląskim i mężczyzna w woj. podkarpackim.

W należących do Orlenu zakładach chemicznych w pobliżu Litvinowa w Czechach doszło w nocy do eksplozji, na skutek której doszło do pożaru. Cztery osoby zostały ranne. Na miejscu zdarzenia działania prowadziło dziewięć jednostek strażaków. Orlen Unipetrol podał na Twitterze, że przyczyną zdarzenia była "usterka techniczna".

Z Wisły niedaleko Wólki Gołębskiej (powiat puławski) wydobyto zwłoki 43-latk. Na brzegu rzeki znaleziono wędkarskie stanowisko.

W niedzielę późnym wieczorem w Jeziorze Dominickim znaleziono ciało 15-latka. Zwłoki znajdowały się na głębokości około 5 metrów oraz w odległości ponad 100 metrów od brzegu. To kolejny tragiczny wypadek, który miał miejsce w długi weekend.

Pogoda niemal w całym kraju dała się mocno we znaki. O niebezpieczeństwach informowało IMGW, wydając odpowiednie ostrzeżenia. Burze, grad i silny wiatr spowodowały ogromne szkody w wielu miejscowościach. To m.in. powalone drzewa, połamane konary i podtopione ulice. Napływają już pierwsze informacje od strażaków. Są też kolejne alerty IMGW.

W środę późnym wieczorem we Włocławku doszło do poważnego wypadku. Łoś wbiegł na samochód osobowy. Ranny kierowca trafił do szpitala. To jednak niejedyne groźne zderzenie tego dnia w tym rejonie.

Ostatniego dnia marca w jednym z mieszkań w Starogardzie Gdańskim wybuchł intensywny pożar. Gdy gęsty dym obudził Nikolettę i Mateusza, próbowali ratować czwórkę swoich kilkuletnich dzieci. Niestety przeżyła tylko 3-letnia Agnieszka, która leży w szpitalu poparzona. 2-letnia Laura, 5-letni Adam i niespełna miesięczną Emilia zmarły na miejscu.