Groźny wypadek na A4. 10 osób w szpitalu

W nocy z 25 na 26 marca, na odcinku A4 na wysokości Woli Wielkiej doszło do bardzo poważnego wypadku. Osobowy bus przewożący ludzi wjechał w żuka. Strażacy mówią, ze to cud, że nikt nie zginął.

Wypadek na A4
Wypadek na A4
Źródło zdjęć: © OSP KSRG Straszęcin | OSP KSRG Straszęcin

W nocy z soboty na niedzielę na podkarpackim odcinku autostrady A4 na wysokości miejscowości Wola Wielka doszło do wypadku. Droga w kierunku Krakowa była zablokowana.

Jak ustalono, Kierujący busem 30-letni obywatel Ukrainy z niewyjaśnionych przyczyn najechał na tył dostawczego żuka. Pojazdy wypadły z drogi. Żuk dachował, a bus przewrócił się na lewy bok. Żukiem kierował 59-letni mężczyzna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

— Mercedes sprinter, którym jechali obywatele Ukrainy z dużą siłą uderzył w żuka. Auta zostały zmiażdżone – opowiadają w rozmowie z Faktem strażacy.

— Jak na tak poważne zderzenie to naprawdę można mówić o cudzie, że nie było ofiar śmiertelnych — dodają ochotnicy z OSP Góra Motyczna.

W wyniku wypadku ucierpiało 10 osób. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitali.

Na miejscu pracowało kilka zastępów lokalnych straży pożarnych, które umieściły w mediach społecznościowych relacje z miejsca wypadku:

Kolejne zdjęcia:

autor: dziejesienapodkarpaciu.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (64)