starachowice(strona 6/11)

Były komendant główny policji gen. Antoni
Kowalczyk kontynuuje w Sądzie Okręgowym w Kielcach
składanie zeznań w procesie posłów Andrzeja Jagiełły, Henryka
Długosza i Zbigniewa Sobotki. Rozprawa jest niejawna.

Druga rozprawa w procesie posłów Andrzeja Jagiełły, Henryka Długosza i Zbigniewa Sobotki, oskarżonych w sprawie tzw. przecieku starachowickiego, zakończyła się w Sądzie Okręgowym w Kielcach. Sąd odczytał wyjaśnienia złożone przez Jagiełłę i Sobotkę w śledztwie.

Przez 50 minut prokurator odczytywał przed Sądem Rejonowym w Starachowicach (świętokrzyskie) akt oskarżenia przeciw członkom 13-osobowej grupy przestępczej, rozbitej w marcu zeszłego roku w tym mieście przez Centralne Biuro Śledcze. Materiał dowodowy w sprawie składa się z kilkudziesięciu tomów akt jawnych i kilkudziesięciu niejawnych.

Sąd Rejonowy w Skarżysku Kamiennej
(woj. świętokrzyskie) odroczył do 1 lipca proces o
pomówienie pos. Andrzeja Jagiełły (dawniej SLD, obecnie
Federacyjny Klub Parlamentarny) przez grupę radnych powiatu
starachowickiego.

Były starosta starachowicki Mieczysław S. i
były wiceprzewodniczący tamtejszej rady powiatu Marek B.,
skazani - odpowiednio - na rok oraz na 14 miesięcy więzienia,
odwołali się od wyroku sądu w Starachowicach. O rewizję ich
procesu wystąpił też oskarżyciel - poinformował sędzia
Sądu Okręgowego w Kielcach Wojciech Arczyński.

Sprawa zmiany zeznań składanych przez byłego komendanta głównego policji Antoniego Kowalczyka w sprawie starachowickiej trafi do Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. Tak zdecydowała Prokuratura Krajowa - poinformowała rzeczniczka resortu sprawiedliwości Barbara Mąkosa-Stępkowska.

Oskarżony w aferze starachowickiej były poseł SLD Andrzej Jagiełło powiedział, że publikacja w "Gazecie Wyborczej" zapisu z tajnych taśm dotyczących sprawy ułatwi mu przygotowanie się do procesu. Kielecka prokuratura oświadczyła natomiast, że nie będzie komentować
poniedziałkowej publikacji "GW" na temat przecieku
starachowickiego.

Szef lubuskiego SLD poseł Andrzej Brachmański zostanie nowym wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji. Brachmański potwierdził, że premier Leszek Miller podpisał jego nominację na to stanowisko.

Ze względu na szczególną wagę i zawiłość sprawy przecieku starachowickiego, Sąd Rejonowy w Starachowicach (Świętokrzyskie) wystąpił z wnioskiem o przekazanie tej sprawy do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Kielcach.

Działacze Sojuszu Młodej Lewicy w Łódzkiem
zaapelowali do Wojewódzkiego Sądu Partyjnego SLD w Łodzi, by ten
nie dopuścił do wykluczenia z szeregów partii Zbigniewa Sobotki,
oskarżonego w sprawie przecieku w tzw. aferze starachowickiej.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Józef Oleksy powiedział, że jest przeciwny odtajnieniu zeznań policjantów w aferze starachowickiej i nie zdejmie z nich klauzuli poufności. Wcześniej prokurator Janusz Bors, zastępca prokuratora Okręgowego w Kielcach poinformował, że prokuratura nie odtajni akt w sprawie przecieku tajnych informacji.

Kielecka prokuratura chce, by sprawą zeznań
byłego szefa policji Antoniego Kowalczyka zajęła się inna
prokuratura. Śledztwo dotyczy bowiem zmiany zeznań byłego
komendanta w tzw. aferze starachowickiej, dlatego może zajść
konieczność przesłuchania czterech prokuratorów, przed którymi
zeznawał Kowalczyk.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Józef Oleksy powiedział, że nie widzi już miejsca w swoim resorcie dla byłego wiceministra Zbigniewa Sobotki.

Jestem przekonany, że przed sądem Zbigniew
Sobotka udowodni swoją niewinność; ja nadal wierzę, że jest
niewinny - powiedział sekretarz generalny SLD
Marek Dyduch. Odniósł się w ten sposób do decyzji kieleckiej
Prokuratury Okręgowej, która oskarżyła b. wiceministra SWiA
Zbigniewa Sobotkę i dwóch byłych posłów SLD Andrzeja Jagiełłę oraz
Henryka Długosza w tzw. aferze starachowickiej.

Mam nadzieję, że rozstrzygnięcie sprawy w
sądzie nastąpi szybko i będzie ono pozytywne dla Zbigniewa Sobotki
- powiedział przewodniczący klubu parlamentarnego SLD
Krzysztof Janik (były szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i
Administracji).

Zastępca prokuratora okręgowego w Kielcach
Janusz Bors nie potwierdził informacji o akcie oskarżenia
wobec trzech posłów w związku z tzw. aferą starachowicką. Decyzja
prokuratury w sprawie starachowickiej ma zapaść w poniedziałek.

Nie doszło do ugody w niejawnym procesie, wytoczonym przez posła Andrzeja Jagiełłę dziewięciu radnym powiatu. Polubowna rozprawa przed Sądem Rejonowym w Starachowicach trwała zaledwie kwadrans i zakończyła się fiaskiem.

Podejrzany w sprawie przecieku
starachowickiego poseł Henryk Długosz (dawniej SLD) zapoznał się
w kieleckiej prokuraturze z częścią materiału
dowodowego zgromadzonego w śledztwie - poinformował zastępca
prokuratora okręgowego Janusz Bors.

Podejrzany w sprawie przecieku starachowickiego były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Zbigniew Sobotka przybył do kieleckiej prokuratury. Tam zapozna się z materiałem dowodowym zgromadzonym w tej w sprawie - poinformował Janusz Bors, zastępca kieleckiego prokuratora okręgowego.

Prokuratura Rejonowa w Ostrowcu Świętokrzyskim skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko funkcjonariuszowi referatu do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach - poinformował prokurator Andrzej Górnisiewicz.