spór(strona 8/13)

Polka Barbara Wasilew odzyskała syna, 8-letniego Pawła, o którego walczyła na drodze sądowej z jego ojcem Bułgarem Todorem Wasilewem - podała bułgarska telewizja publiczna. Nastąpiło to po interwencji z udziałem policji oraz egzekutora wyroków sądowych.

Rzecznik rosyjskiego MSZ Andriej Niestierienko ostro zareagował na potwierdzenie przez parlament Japonii przynależności do tego kraju spornych Południowych Kurylów, określając stanowisko Tokio jako nie do przyjęcia.

W oczach opinii publicznej stracił zarówno premier jak i prezydent, bo nie posiedli sztuki czytania konstytucji - tak wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie sporu kompetencyjnego komentuje dla Wirtualnej Polski Jerzy Szmajdziński. Jak dodaje, współpraca między Donaldem Tuskiem a Lechem Kaczyńskim się nie zmieni, bo obaj uważają, ze wygrali.

Spór o miedzę był przyczyną bójki między dwiema zwaśnionymi rodzinami w gminie Bierzwnik. Zaczęło się od wyzwisk, skończyło na rękoczynach. Krewcy sąsiedzi złapali za sztachety i zaczęli się nimi okładać - informuje "Głos Szczeciński". Trzy osoby wylądowały w szpitalu.

Szef kancelarii prezydenta Piotr Kownacki zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego o umorzenie postępowania, które miało ustalić, kto powinien decydować o składzie polskich delegacji na obradach Rady Europejskiej. Trybunał odroczył orzeczenie w tej sprawie.

Trwa ostry konflikt między twórcami a
Ministerstwem Kultury o tantiemy, czyli wynagrodzenia artystów -
zauważa "Dziennik". Twórcy alarmują, że zmiany w prawie autorskim, proponowane
przez resort, oznaczają dla nich ogromne straty finansowe.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad
w Białymstoku chciałaby odciążyć Augustów i skierować część ruchu
tirów na drogę biegnącą przez miejscowość Raczki - czytamy w
"Naszym Dzienniku".

- Nie wiem co znaczy "Olejniczak przystawka Platformy". Jako osoba ważna w Sojuszu Wojciech Olejniczak musi ciężko pracować na wizerunek SLD - mówi przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski. Jest spór programowy, ale personalnego nie ma - dodaje poseł.

Platforma Obywatelska pisze ustawę, która
może wykluczyć Lecha Kaczyńskiego z udziału w szczytach Unii
Europejskiej - ujawnia "Gazeta Wyborcza".

To nie premier z prezydentem toczą walkę, wojna odbywa się na poziomie kancelarii - mówi Wirtualnej Polsce poseł PSL Stanisław Żelichowski. (DoMi)

Premier Donald Tusk powiedział podczas spotkania ze studentami różnych uczelni na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, że nie traktuje prezydenta Lecha Kaczyńskiego jako
"jakiegoś potwora, który pojawił się na świecie tylko po to, żeby
mu utrudniać życie i pracę". Dodał jednak, że nie warto być prezydentem, jeżeli jedyną bronią
jest weto.

- Ja się tylko bronię - tak o sporze z braćmi Kaczyńskimi powiedział Lech Wałęsa. Dodał, że gdyby on rozpoczął ataki, byłoby to "nieładne". Ale spór, zdaniem b. prezydenta, trzeba zakończyć. - Mądrzejszy musi ustąpić - mówił Wałęsa. - Spróbuję ustąpić. Szukam wyjścia, pytam innych ludzi jak z tego wyjść.

Osobny samolot dla prezydenta jest raczej niepotrzebny, do tej pory można było to jakoś pogodzić - prezydent latał gdzie chciał, poza tym sporu między premierem a prezydentem nie można spłycać do kwestii samolotu - mówi Wojciech Olejniczak SLD

Dramatyczny spór kompetencyjny na szczytach władzy, jaki obserwujemy już od dłuższego czasu, musi nie tylko zwyczajnie niepokoić każdego obywatela. To nie jest tylko problem z dziedziny zwykłego porządku organizacyjnego i kultury władztwa. To jest także kwestia najbardziej fundamentalnego interesu narodowego, jakim jest bezpieczeństwo państwa. Jeśli tak dalej pójdzie, to główne ryzyko dla naszego bezpieczeństwa będzie nie tyle generowane przez zagrożenia zewnętrzne, co przez wewnętrzny chaos w kierowaniu państwem.

Powiedziałem prezydentowi: "prosić zawsze
można" - mówił Donald Tusk na antenie TVN przytaczając
swoje słowa skierowane do Lecha Kaczyńskiego podczas niedawnego
szczytu UE w Brukseli.

Spór o lot na szczyt w Brukseli wszedł w nową fazę. Najpierw Kancelaria Prezydenta opublikowała listy, z których wynika, że Lech Kaczyński już niemal dwa tygodnie przed szczytem chciał zarezerwować rządowy samolot. "Dziennik" dotarł jednak do korespondencji kancelarii premiera. Z porównania dokumentów wynika, że potrzebę wylotu Donalda Tuska zgłoszono jeszcze wcześniej. A dokładniej, wcześniej o... 23 minuty!

Poseł PO Andrzej Czuma uważa, że w sporze między prezydentem i premierem nie jest winny ani Lech Kaczyński, ani Donald Tusk.