Tarcia damsko-męskie w sejmie
Łzy kobiety i "bure suki" mężczyzny - zdjęcia z sejmu
Iskrzy na Wiejskiej
Jeszcze niedawno, w czasie kampanii wyborczej, kandydaci na prezydenta i politycy z ich otoczenia prześcigali się w zapewnieniach, że "zakończy się wojna polsko-polska", że "zgoda buduje". Wydawać się zatem mogło, że politycy będą mniej cyniczni a parlamentarny dyskurs zelżeje. Nic bardziej mylnego. Kiełbasa wyborcza już dawno została zjedzona i wszystko zaczęło się na nowo - znów iskrzy na linii PiS-PO. Oprócz kłótni i wymiany zdań na Wiejskiej pojawiły się również... łzy.
O miejsce w komisji śledczej niejeden poseł dałby się pokroić - to łakomy kąsek dla spragnionych swoich pięciu minut na wizji parlamentarzystów. Jednak zamiast skupiania się na merytorycznej pracy i rzetelnym przesłuchiwaniu świadków posłowie wdają się w kłótnie między sobą.
Podczas posiedzenia komisji hazardowej Beata Kempa, posłanka PiS nie wytrzymała ciśnienia i popłakała się. Do łez doprowadził się Mirosław Sekuła (PO), przewodniczący komisji. O co poszło?