Transakcja polegająca na sprzedaży przez Orlen części Lotosu spółce Saudi Aramco mogła odbyć się z naruszeniem Ustawy o kontroli niektórych inwestycji - podała "Gazeta Wyborcza". Z ustaleń dziennikarzy wynika, że służbom specjalnym nie pozwolono ocenić, czy transakcja zagraża bezpieczeństwu Polski, mimo że saudyjski koncern współpracuje z Rosją. Do sprawy odniosło się biuro prasowe Orlenu.