Zawodowe życie spędził w Tatrach. Był ratownikiem górskim, a rzesze turystów znały go z jego pracy w tatrzańskich schroniskach. 20 kwietnia 2024 r., w wieku 85 lat, zmarł Józef Krzeptowski.
Takiej tragedii nie było w Tatrach od lat. W niedzielę lawina w rejonie Kondrackiej Przełęczy porwała siedem osób. 28-letni turysta przebywał pod śniegiem dwie godziny i w poniedziałek zmarł. Ratownicy TOPR wydali oświadczenie. Nie kryją oburzenia zachowaniem turystów podczas akcji.
Dwie godziny pod śniegiem spędził mężczyzna, którego w niedzielę porwała lawina na Przełęczy Kondrackiej pod Giewontem. Jego stan był krytyczny. W poniedziałek przekazano, że mężczyzna zmarł.
W rejonie Zawratowej Turni doszło do śmiertelnego wypadku. Ratownicy odkryli zwłoki turysty już w piątek. Warunki uniemożliwiły ewakuację ciała tego samego dnia. Akcję - w którą zaangażowanych było dwunastu ratowników TOPR i śmigłowiec ratunkowy - przeprowadzono dopiero w sobotę.
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe poszukuje zaginionego turysty. Mężczyzna wyruszył na samotną wyprawę na Czerwone Wierchy. Nie ma z nim kontaktu od soboty.
Ratownicy TOPR zostali wezwani w piątek do wypadku w rejonie Orlej Perci, gdzie spadł turysta, doznając śmiertelnych urazów. To już czwarty śmiertelny wypadek w Tatrach w ciągu tygodnia.
Po tym, jak słowaccy ratownicy znaleźli plecak zaginionego w Tatrach mężczyzny, polscy ratownicy TOPR wznowili poszukiwania 59-letniego turysty. Akcje będą prowadzone w Tatrach Zachodnich, gdzie był ostatnio widziany.
Dla ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Tatrach długi czerwcowy weekend jest bardzo pracowity. Jak podaje RMF24 – tylko wczoraj musieli oni interweniować aż 12 razy.
Trudne warunki w Tatrach nie zniechęciły turystów przed weekendowymi eskapadami. Ratownicy TOPR otrzymali w sobotę kilka wezwań do poszkodowanych. Najbardziej dramatycznie mogła zakończyć się przygoda trójki turystów, na których spadła lawina.
W piątek rano ratownicy TOPR sprawdzą rejony, gdzie wczoraj były największe wyładowania atmosferyczne. Wytypowano kilka miejsc. W szpitalu w Zakopanem przebywa nadal 30 poszkodowanych. Nie żyją cztery osoby, wśród nich dwoje dzieci w wieku 10 i 13 lat.
Dramatyczna akcja ratunkowa w Tatrach trwa. Wciąż nie ma żadnego kontaktu z uwięzionymi w jaskini grotołazami. W nocy ratownikom udało się przy pomocy mikroładunków poszerzyć kolejny odcinek korytarza.