Turysta spadł ze szczytu w Tatrach. Szeroko zakrojona akcja ratunkowa
Ponad 20 ratowników TOPR brało udział w akcji w Tatrach. Turysta spadł z Progu Mnichowego, doznając poważnych obrażeń. Ze względu na trudne warunki pogodowe, akcja trwała wiele godzin.
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zostali zaalarmowani w czwartek po godz. 13. Turysta wspinający się na Progu Mnichowym odpadł od ściany, spadając około 40 metrów.
W wyniku upadku doznał urazów głowy i klatki piersiowej. Akcja ratunkowa, w której uczestniczyło 22 ratowników, trwała osiem godzin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszystko wymknęło się spod kontroli. Wielkie zamieszki w Atenach
Trudne warunki pogodowe
Okazuje się, że z powodu niekorzystnych warunków pogodowych nie można było użyć śmigłowca. Ratownicy musieli dotrzeć do poszkodowanego pieszo, a następnie zjechać ścianą. Turysta został przetransportowany do schroniska nad Morskim Okiem, a stamtąd do Palenicy Białczańskiej, gdzie czekała karetka.
Od piątku w Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego powyżej 1700 metrów. Pokrywa śnieżna jest stabilna, ale na stromych stokach możliwe jest wyzwolenie lawiny. Tatrzański Park Narodowy ostrzega przed oblodzeniami na szlakach, zwłaszcza na Drodze do Morskiego Oka. Turyści powinni być przygotowani na trudne warunki i śledzić komunikaty lawinowe.
Czytaj też:
Źródło: TOPR/RMF24/WP