O krok od tragedii w Tatrach. Na turystów spadła lawina
Trudne warunki w Tatrach nie zniechęciły turystów przed weekendowymi eskapadami. Ratownicy TOPR otrzymali w sobotę kilka wezwań do poszkodowanych. Najbardziej dramatycznie mogła zakończyć się przygoda trójki turystów, na których spadła lawina.
Na szczęście turyści nie zostali przysypani śniegiem. Wówczas akcja ratunkowa mogłaby zakończyć się niepowodzeniem. Na początku silny wiatr uniemożliwił ratownikom użycie śmigłowca.
Jedna z poszkodowanych kobiet doznała obrażeń miednicy oraz uda i trzeba było ją przetransportować do szpitala. Na szczęście ratownikom udało się wykorzystać krótką zmianę pogody i jednak użyli helikoptera. Pozostali turyści wyszli ze zderzenia z lawiną bez większego szwanku.
To nie jedyne zdarzenie, do którego ratownicy TOPR byli wzywani w sobotę. Mimo ostrzeżeń dotyczących oblodzeń na szlakach i zalegającego śniegu turyści chętnie wychodzą w góry i narażają się na niebezpieczeństwo. W trudnej sytuacji znalazł się turysta, który w rejonie grani Ornaku i Siwej Przełęczy w Tatrach został porwany przez silny wiatr. Ze względu na kontuzję kolana musiało mu pomagać aż sześciu ratowników.