raport katastrofa smoleńska(strona 23/77)

Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej prowadzone przez warszawską wojskową prokuraturę okręgową zostało przedłużone o kolejne sześć miesięcy, do 10 kwietnia 2012 r. - poinformowała Naczelna Prokuratura Wojskowa.

Złota obrączka i zegarek należące do zmarłego w katastrofie smoleńskiej wiceministra kultury Tomasza Merty prawdopodobnie padły ofiarą kradzieży na terenie Rosji. Do prokuratury trafiły już zawiadomienia w tej sprawie - informuje "Nasz Dziennik".

Polski samolot przeleciał ok. 4 m nad brzozą - szef zespołu parlamentarnego ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej Antoni Macierewicz (PiS) mówi w rozmowie z "Gazetą Polską". Macierewicz powołując się na analizę prof. Nowaczyka rekonstruującą trajektorię poziomą lotu Tu-154 stwierdza także: "rozrzut i kształt szczątków oraz wygląd miejsca, na którym te szczątki leżą, wykluczają możliwość roztrzaskania się samolotu przez uderzenie w ziemię".

Analizując pracę silników tupolewa, komisja Jerzego Millera pominęła parametry pracy sprężarek wysokiego ciśnienia. A tymi wartościami posługiwała się w komunikatach załoga w ostatniej fazie lotu - informuje "Nasz Dziennik".

Polscy prokuratorzy wojskowi i biegli w czwartek rano zakończyli badanie wraku samolotu Tu-154M znajdującego się na lotnisku w Smoleńsku i wyruszyli w drogę powrotną do Polski. Do kraju dotrą w piątek. Na lotnisku Siewiernyj pracowali od 23 września.

Polscy prokuratorzy wojskowi i biegli, którzy w czwartek przyjechali do Smoleńska, rozpoczęli w piątek rano badanie wraku samolotu Tu-154M, znajdującego się na tamtejszym lotnisku. Ich misja potrwa do 30 września.

Polscy prokuratorzy wojskowi i biegli, którzy przylecieli do Moskwy, aby dokonać oględzin elementów wyposażenia samolotu Tu-154M, znajdujących się w stolicy Rosji, zakończyli swoją misję.

Pod ekspertyzą z badania przyrządów rządowego tupolewa, dołączoną w formie załącznika do protokołu wojskowego sporządzonego po katastrofie w Smoleńsku, nie ma podpisów żadnego z polskich ekspertów - donosi "Nasz Dziennik". Rosyjskojęzyczny dokument parafowali wyłącznie pracownicy ministerstwa obrony Federacji Rosyjskiej.

W niedzielę do Moskwy wyjedzie dwóch wojskowych prokuratorów oraz dwóch biegłych, w środę do Smoleńska pojedzie kolejna grupa prokuratorów i ekspertów, by badać wrak Tu-154M - poinformowała Naczelna Prokuratura Wojskowa.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany na czwartkowej konferencji prasowej, czy przed końcem kampanii wyborczej opublikowany zostanie raport ws. katastrofy smoleńskiej, przygotowywany przez parlamentarny zespół kierowany przez Antoniego Macierewicza.

Poprawia się stan zdrowia Jadwigi Kaczyńskiej. Lekarzom z wojskowego szpitala udało się ustabilizować jej stan. - Dzięki Bogu jest lepiej - mówi nam współpracownik Jarosława Kaczyńskiego (62 l.). To dobra wiadomość również dla sztabowców PiS. Teraz z większym spokojem mogą planować kampanijne wyjazdy prezesa.

Droga pani Zuzanny Kurtyki do działalności publicznej wiązała się z reakcją na katastrofę smoleńską i działaniem naszych władz wokół tej tragedii - powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej, wspierając kandydaturę wdowy po Januszu Kurtyce do senatu.

"Nasz Dziennik" pisze o kolejnych upamiętnieniach oficerów, którzy zginęli w katastrofach lotniczych pod Smoleńskiem i w Mirosławcu.

Utwierdziłem się w przekonaniu, że załoga chciała lądować i była pod presją - powiedział po lekturze protokołu komisji badającej katastrofę smoleńską oraz stenogramów rozmów emerytowany pilot PLL LOT, m.in. b. kapitan Tu-154M Lech Kasprowicz. Zdaniem komisji piloci nie chcieli lądować.

Przyjęty przez załogę Tu-154M poziom ryzyka był nieakceptowalny, biorąc pod uwagę rangę i charakter wykonywanego lotu - wynika z upublicznionego protokołu z prac komisji wyjaśniającej okoliczności katastrofy smoleńskiej. Załącznik nr 2 dotyczy organizacji lotów oraz szkolenia lotniczego, liczy 73 strony. Dokument został sporządzony przez podkomisję lotniczą, w skład której wchodziło siedmiu członków komisji Jerzego Millera.

Stenogramy z rozmów w kokpicie Tu-154 M i na wieży w Smoleńsku zawarte w upublicznionym protokole są efektem pracy polskich ekspertów. Przy ich odczycie nie korzystano z rosyjskich stenogramów - powiedział wiceszef polskiej komisji badającej katastrofę smoleńską płk Mirosław Grochowski. Jak wyjaśnił, to jest właśnie przyczyną pewnych rozbieżności w odczytach. W polskiej wersji nie ma m.in. słów zawartych w stenogramach rosyjskich upublicznionych w lipcu 2010 r.: "Wkurzy się, jeśli jeszcze (niezrozumiałe)".

Zabezpieczenie medyczne lotniska w Smoleńsku nie gwarantowało udzielenia pomocy 96 osobom na pokładzie samolotu; sposób działania straży pożarnej nie zapewnił sprawnego prowadzenia akcji ratowniczo-gaśniczej na lotnisku - wynika z protokołu z prac komisji Millera.

W internecie opublikowany został protokół wraz z załącznikami, na podstawie którego powstał raport komisji Jerzego Millera, badającej okoliczności katastrofy smoleńskiej - poinformowała rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak. Zawarte w protokole stenogramy nagrań rozmów załogi polskiego Tu-154M i kontrolerów z wieży na lotnisku w Smoleńsku zawierają także nowe, nie odcyfrowane wcześniej wypowiedzi. Nie udostępniono natomiast treści załącznika numer 7, który zawiera m.in. opis obrażeń ofiar.

"Pani poseł nadal nie wyciągnęła oczywistych wniosków z seansu irracjonalizmu, którego byliśmy świadkami" - napisał szef MSZ Radosław Sikorski w odpowiedzi na interpelację posłanki PiS Anny Sobeckiej, która pytała go o opinię na temat katastrofy smoleńskiej. Sobecka powiedziała, że odpowiedź Sikorskiego świadczy brakuje mu ogłady i dobrego wychowania. Według niej, opinie na jej temat, które się w niej znalazły to insynuacje. - Panom w PO puszczają nerwy przed wyborami. To co robi minister Sikorski kłóci się z powagą konstytucyjnego ministra - uważa posłanka.