przestępczość(strona 51/84)

(Archiwum)
Trzy starodruki z końca XVIII wieku oraz ponad sto zabytkowych przedmiotów usiłowali nielegalnie wywieźć z Polski dwaj bezrobotni mieszkańcy Tarnowa. Zostali zatrzymani na polsko-czeskim przejściu granicznym w Chałupkach. Wpadli w dość nietypowy sposób.

(Archiwum)
Niezwykle urządzenie do mierzenia ciśnienia, które w razie potrzeby miało samo wzywać karetkę pogotowia, rozprowadzali oszuści w okolicach Chełma.
Kupującym obiecywali, że zostaną objęci specjalnym programem zdrowotnym finansowanym przez Unię Europejską.

(PAP)
Prokuratorzy z Elbląga będą mieli więcej czasu na zbadanie sprawy domniemanego molestowania ministranta z parafii św. Brygidy w Gdańsku. Śledztwo będzie przedłużone.

(Archiwum)
Drewniane i metalowe ikony, a także zabytkowe krzyże, zegarki i papierośnice usiłowali wywieźć nielegalnie z Polski dwaj mieszkańcy Warszawy. Przemytnicy zostali zatrzymani przez celników i straż graniczną na polsko-czeskim przejściu granicznym w Cieszynie.

(PAP)
Dwie kolejne próby przemytu fałszywych euro udaremniono na granicy między Bułgarią a Serbią.

(RadioZet)
Złodziejski rekord pobił pewien młody mieszkaniec Rzymu – w ciągu pół godziny obrabował dwie apteki i sklep. W sumie ukradł około 1000 euro.

Zygmunt Kapusta (PAP)
Duże emocje budzi tajemnicza kradzież notatnika prokuratora Zygmunta Kapusty. Były szef Prokuratury Apelacyjnej został napadnięty na warszawskiej Pradze. Stracił notes, w którym były m.in. informacje o zatrzymaniu byłego szefa Orlenu i o morderstwie generała Marka Papały.

(PAP)
Tylko w ubiegłym roku na Śląsku z powodu kradzieży prądu zginęło 8 osób, a 52 zostały ranne. Polacy wciąż masowo kradną prąd bez względu na kary i niebezpieczeństwo. Największy krajowy dystrybutor prądu Górnośląski Zakład Elektroenergetyczny szacuje, że rocznie na kradzieży traci od 50 do 80 milionów złotych. Pajęczarze kradną gdzie popadnie i komu popadnie. Zięć teściowej, sąsiad sąsiadowi, lokatorzy spółdzielni lub elektrowni.

(PAP)
Przez ponad dwa tygodnie 43-letni gdynianin przetrzymywał w ziemiance swoją byłą konkubinę. Kobieta została porwana z ulicy przez jeszcze jednego sprawcę. Obu mężczyzn udało się zatrzymać.

(PAP)
Jedenastoosobowy gang przemycający narkotyki z Nowego Sącza do Skandynawii rozbiło Centralne Biuro Śledcze. Wpadł też szef grupy, trzymający władzę twardą ręką. Jego gang działał od 4 lat.

(Radio ZET)
Pracownica jednego z lubelskich sądów okradała swoje koleżanki i kolegów. Wpadła na gorącym uczynku, gdy banknoty naznaczono specjalnym proszkiem, widocznym jedynie w świetle ultrafioletowym.

25-letni niemiecki student podrobił dyplom ukończenia uczelni, by poprawić swoje szanse uzyskania pracy. Gdy podczas rozmowy kwalifikacyjnej został zdemaskowany zjadł dokument i uciekł, ale mały niedojedzony skrawek dyplomu wpadł w ręce niedoszłego pracodawcy

(RadioZet)
Sąd nie miał racji. Dyrektor szpitala w Bolesławcu na Dolnym Śląsku mógł wyrzucić z pracy neurologa, który siedzi w areszcie za łapówki.

(WP)
Poseł Sebastian Florek nie ma nic wspólnego z wypadkiem, w którym na krajowej siódemce koło Waplewa zginął kierowca bmw. Poseł Florek składał wyjaśnienia w tej sprawie jako świadek.

200 złotych za każdego złapanego na gorącym uczynku przestępcę proponuje policjantom szef łódzkiej policji. Nowy system motywancyjny działa od półtora miesiąca i przynosi rewelacyjne efekty. Policjanci ze słuzb wywiadowczych i patrolowych łapią do 30 przestepców dziennie. Do tej pory zatrzymywali kilku w ciągu doby.

(RadioZet)
Co łączy Władymira Ałganowa, Rosjanina podejrzewanego o szpiegostwo w Polsce, z prywatyzacją Rafinerii Gdańskiej i rzekomą łapówką, którą miał przekazać rosyjski koncern Łukoil zainteresowany kupnem rafinerii?

(WP)
Zakopiańska prokuratura przesłuchuje mężczyznę podejrzewanego o makabryczną zbrodnię dokonaną 11 lat temu. W stolicy Tatr zginęła wtedy zginęła młoda kobieta, która była w zaawansowanej ciąży. Szczegółowe dochodzenie sprzed lat nie doprowadziło do wykrycia sprawcy. Sprawę udało się rozwikłać dopiero teraz.

(Archiwum)
Nawet na 10 lat więzienia mogą trafić funkcjonariusze pomorskiego oddziału Straży Granicznej za branie łapówek.
Kolejnych sześciu pograniczników zostało właśnie zatrzymanych.

Janusz Sz. (Archiwum)
Ruszył proces byłych szefów Stoczni Gdynia. Janusz
Sz. i dwaj jego zastępcy Andrzej B. i Hubert K. oskarżeni są o
narażenie firmy na straty ponad 31 milionów złotych.

(PAP)
Już nie zwykły prokurator, a wydział przestępczości zorganizowanej prokuratury okręgowej zajmuje się sprawą wybuchu w biurowcu Kolmeksu na warszawskiej Woli.