proces(strona 134/136)

Heinrich Gross, 85-letni austriacki doktor pracujący w wiedeńskiej klinice za czasów Hitlera, jest oskarżony o przeprowadzanie przerażających eksperymentów na nieletnich. W wyniku testów przeprowadzanych okrutnymi metodami, wiele dzieci zmarło. Jednak proces lekarza jest wciąż odraczany z powodu jego stanu zdrowia.

Sąd Okręgowy we Włocławku skazał w czwartek studentkę Monikę Sz. na trzy i pół roku więzienia, a jej matkę Henrykę Sz. na trzy lata za rozprowadzanie narkotyków wśród uczniów podstawówek. Wyrok nie jest prawomocny.

Na 15 maja zaplanowano rozpoczęcie procesu Wojciecha Jaruzelskiego i Stanisława Kociołka. Obaj są wśród oskarżonych o sprawstwo kierownicze masakry robotników Wybrzeża w grudniu 1970 roku. Decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie przekazał sędzia Marek Celej.

Prezydent Czech Vaclav Havel zażądał
przeprowadzenia śledztwa w sprawie niepodjęcia przez policję prób
aresztowania neonazistów, którzy podczas koncertu w weekend
wywiesili w oknach swastyki - podała w środę czeska agencja CzTK.

Trzej kolejni świadkowie potwierdzili w środę , że w latach 50. byli torturowani przez wojskowego śledczego, Mikołaja Kulika. Jest on oskarżony o znęcanie się nad marynarzami, przesłuchiwanymi w Gdyni.

Skazani na sali sądowej (PAP)
Marek Sz., jeden z trojga zabójców Tomka Jaworskiego, został po ponownym procesie skazany na 25 lat więzienia. Po zwrocie do I instancji wyroku 15 lat więzienia, sąd uznał, że Sz. nie zasługuje na nadzwyczajne złagodzenie kary.

Lech Wałęsa i Zbigniew Bujak będą zeznawać jako świadkowie w procesie ws. pacyfikacji kopalń "Wujek" i "Manifest Lipcowy" - zadecydował we wtorek Sąd Okręgowy w Katowicach.

Najnowsze badania wykazały, że organizmy takie jak robaki, owady czy drożdże starzeją się w podobny sposób. Naukowcy uważają, ze część danych na temat starzenia się organizmów niższych będzie można odnieść do ssaków i do człowieka.

Nigdy nie usłyszałem z niczyich ust słów: "zabić księdza" - zeznał w piątek Adam Pietruszka, świadek w ponownym procesie oskarżonego o kierowanie zabójstwem ks. Popiełuszki byłego szefa SB gen. Władysława Ciastonia.

Sąd rejonowy w Szawlach na Litwie zaocznie skazał w czwartek byłego wysokiej rangi oficera NKWD (radziecka służba bezpieczeństwa) na dożywotnie więzienie, uznawszy go za winnego zbrodni przeciwko narodowi litewskiemu.

Warszawski Sąd Okręgowy ogłosił w czwartek przerwę w procesie w sprawie FOZZ. Potrwa ona do 9 maja. Przez ten czas tarnobrzeska prokuratura ma poinformować głównego oskarżonego, Grzegorza Ż. o tym, jakie dokumenty zostały mu zarekwirowane pod koniec marca br.

Wbrew zapowiedziom w czwartek przed Sądem
Rejonowym w Katowicach nie rozpoczęły się końcowe wystąpienia
stron w procesie pięciorga oskarżonych o malwersacje 275 tys. zł z
konta zarządu Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarności".

Pół miliona zadośćuczynienia domagają się rodzice 8-letniej Moniki, którą samoistna eksplozja samochodowej poduszki powietrznej doprowadziła do kalectwa.

Gen. Władysław Ciastoń (PAP)
Adam Pietruszka - były wiceszef zwalczającego Kościół katolicki IV departamentu MSW w latach PRL - zeznawał w środę w ponownym procesie byłego szefa SB gen. Władysława Ciastonia. Ciastoń jest oskarżony m.in. o kierowanie zabójstwem ks. Jerzego Popiełuszki w 1984 r.

Prokurator z Tarnobrzega ma w czwartek przywieźć wszystkie materiały zabrane z mieszkania i biur byłego szefa FOZZ Grzegorza Ż., zatrzymanego 28 marca - postanowił w środę warszawski Sąd Okręgowy. Warszawski sąd prowadzący sprawę FOZZ odnalazł bowiem w spisie notatek zatrzymanych u aresztowanego zapiski, które mogą być ważne dla jego obrony.

Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu nie zabezpieczyła żadnych dokumentów należących do Grzegorza Ż., które związane byłyby ze sprawą FOZZ - powiedział we wtorek prokurator Robert Religa z tarnobrzeskiej prokuratury.

Na dwanaście lat więzienia skazał we wtorek niemiecki sąd w Ravensburgu byłego esesmana Juliusa Viela za zastrzelenie w 1945 roku w czeskich Litomierzycach siedmiu Żydów.

W Ruandzie rozpoczął się okres tygodniowej żałoby po ofiarach ludobójstwa z 1994 r. Zginęło wówczas ponad 800 tys. ludzi. Trwające sto dni zabójstwa wymierzone były początkowo przeciwko etnicznej mniejszości Tutsi, później objęto nimi również tych członków plemienia Hutu, którzy okazywali sympatie wobec Tutsi.

(Inf. własna)

25-letni Paweł N., pseudonim "Mrówa" syn rzekomego szefa gangu wołomińskiego Henryka N., pseudonim "Dziad" został w poniedziałek postrzelony niedaleko swojego domu w podwarszawskich Ząbkach. Mężczyzna sam dotarł do domu. Rodzina powiadomiła pogotowie, które zabrało go do szpitala - powiedział Tadeusz Kaczmarek, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Radomiu.