prezydent usa(strona 2/5)

Mimo swojego łagodnego wizerunku publicznego, prezydent USA Joe Biden za kulisami jest często porywczy i krzyczy na podwładnych - pisze w poniedziałek Axios. Według serwisu, wybuchowy charakter przywódcy sprawia, że niektórzy jego doradcy unikają spotkań z nim twarzą w twarz.

Joe Biden przemówił w piątek na Uniwersytecie Hartford. W sieci zrobiło się głośno o tym, w jaki sposób zakończył swoje wystąpienie. "Boże, chroń królową" - stwierdził, po czym zszedł ze sceny. Internauci próbują ustalić, co amerykański przywódca miał na myśli.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden przebywa w Japonii, gdzie uczestniczy w spotkaniu przywódców państw G7. W czasie jednego z wydarzeń Biden potknął się na schodach i mało z nich nie spadł. Wszystko nagrały kamery.

Marek Wałkuski to korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie. Dziennikarz w czwartek zabrał swoją córkę do pracy, czyli Białego Domu. Niespodziewanie prezydent Joe Biden zaprosił Ninę do Gabinetu Owalnego.

Joe Biden odbył serię spotkań z polskimi politykami. Oprócz tych wcześniej awizowanych w Pałacu Prezydenckim, miały miejsce także z politykami opozycji. Co zrozumiałe, nie zabrakło także rozmowy z premierem Morawieckim. O jej szczegółach w komunikacie poinformował Biały Dom.

Jarosław Kaczyński przybył osobiście wysłuchać przemówienia prezydenta Joe Bidena na Zamku Królewskim w Warszawie. Obok prezesa PiS miejsca zajęli premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Piotr Gliński.

Joe Biden spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą. - Pańska wizyta to sygnał odpowiedzialności USA za bezpieczeństwo świata i Europy - powiedział do Bidena Duda. - Nasze siły pozostaną w Polsce. W tej chwili tworzymy nowe strategiczne partnerstwo - oświadczył z kolei prezydent USA.

Joe Biden w poniedziałek zaskoczył świat i pojawił się w Kijowie. Amerykański przywódca do Ukrainy udał się pociągiem z Polski. Taka podróż jest nie lada skomplikowana pod względem ochrony prezydenta USA - zwłaszcza w warunkach wojennych. Wykorzystano więc najprawdopodobniej tzw. pociąg filtrujący.

Prezydent USA Joe Biden opuszcza Kijów - poinformowała wczesnym popołudniem agencja AP. Niespodziewana wizyta amerykańskiego prezydenta w Ukrainie trwała ponad pięć godzin. Jak podaje nieoficjalnie portal Polsat News, Biden w Warszawie będzie ok. godz. 23 w poniedziałek.

Niespodziewana wizyta prezydenta USA Joe Bidena w Kijowie nazywana jest aktem odwagi. "To bezpośredni i bardzo wyraźny sygnał dla Putina. Ukraina wygra" - stwierdził Anton Geraszczenko, doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy. Pobyt Bidena w stolicy Ukrainy komentują też polscy i amerykańscy byli wojskowi.

Joe Biden na początku przyszłego tygodnia przyleci do Polski. Chociaż początkowo informowano, że amerykański przywódca pojawi się w naszym kraju w poniedziałek 20 lutego, Biały Dom poinformował o lekkiej korekcie planów. Co wiadomo na temat wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych?

Początkowo Biały Dom przekazał, że amerykański prezydent przybędzie do Polski w poniedziałek wieczorem. Teraz poinformowano o przesunięciu wizyty Joe Bidena.

Joe Biden wygłosił w Kongresie coroczne orędzie o stanie państwa. Prezydent Stanów Zjednoczonych mówił także o rosyjskiej inwazji na Ukrainę, o "epokowym teście". Jest już reakcja Rosji na słowa amerykańskiego lidera.

Joe Biden przyleci do Polski w lutym z okazji rocznicy wybuchu wojny w Ukrainie. Obecne plany przewidują wizytę prezydenta pod koniec miesiąca - poinformowały źródła NBC News.

Joe Biden odniósł się do tematu ujawnienia w jego dawnym biurze tajnych dokumentów. Prezydent USA jest zaskoczony tym faktem i oświadczył, że nie wie, co się w nich znajduje. Amerykański przywódca zadeklarował również współpracę w dochodzeniu. Nowe informacje w tej sprawie przekazała również stacja CNN.

Prezydent USA Joe Biden podczas czwartkowego posiedzenia swego gabinetu oświadczył, że wojna w Ukrainie, wywołana rosyjską agresją na ten kraj, znalazła się w punkcie krytycznym. - USA i ich sojusznicy nadal będą zwiększać wsparcie dla Ukrainy - obiecał amerykański przywódca.

Joe Biden udał się z wizytą na Bliski Wschód. Prezydent Stanów Zjednoczonych chciał tam pogratulować amerykańskim żołnierzom. Zaliczył jednak małą wpadkę.

Kremlowska propaganda nie przestaje zaskakiwać. Tym razem w rosyjskiej telewizji naśmiewali się z prezydentów Stanów Zjednoczonych. Mowa o Donaldzie Trumpie oraz Joe Bidenie.

Joe Biden zadeklarował w poniedziałek, że USA nie wyślą Ukrainie rakiet o zasięgu sięgającym terytorium Rosji. Odniósł się w ten sposób do kwestii ewentualnego przekazania systemów artylerii rakietowej M270 MLRS lub HIMARS.

Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już trzy miesiące. Prezydent USA Joe Biden ocenił, że "Władimir Putin nie celuje nawet w obiekty militarne, on próbuje zniszczyć ukraińską kulturę".