Prezydent Brazylii rozmawiał telefonicznie z kanclerz Niemiec na temat pożarów lasów w Amazonii. Jair Bolsonaro napisał o szczegółach na swoim koncie na Twitterze.
Dym widać już nawet z kosmosu. Do naszej świadomości masowo się jeszcze nie przebił. W końcu jesteśmy przyzwyczajeni do podkręconych tytułów i alarmistycznych nagłówków. W dodatku raczej nie interesują nas wydarzenia z drugiej strony kuli ziemskiej. Choć temat płonących w Amazonii lasów deszczowych dotyczy również nas.
Naukowcy ostrzegają, że dewastacja Amazonii może przyczynić się do katastrofy dla całego świata. Oto, co można zrobić, by pomóc uratować unikalną puszczę przed zniszczeniem.
Pożary Amazonii nie są dziełem przypadku, lecz ludzkich rąk. I konsekwencją świadomej polityki prowadzonej przez brazylijskiego prezydenta Jaira Bolsonaro. Świat lamentuje nad niszczeniem "płuc Ziemi", ale niewiele jest w stanie zrobić.
Od Amazonii po Syberię, Grenlandię i Alaskę lasy płoną na niespotykaną dotąd skalę. Badania wskazują, że ma to związek ze zmianami klimatycznymi. Choć w dużym stopniu pożarom pomagają ludzie.