oszustwo internetowe

Dla osób, które planują spędzić święta lub sylwestra poza domem to ostatnia chwila na rezerwację noclegu. Właśnie w tym czasie musimy zachować szczególną czujność. Oszustwa "na kwaterę" cieszą się niechlubną popularnością. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, żeby uniknąć niemiłej niespodzianki.

62-latek padł ofiarą podwójnego oszustwa internetowego, tracąc łącznie ponad 12 000 zł. Najpierw skuszony był obietnicą szybkich zysków z inwestycji w gaz i ropę, a następnie próbował odzyskać stracone pieniądze, za pośrednictwem rzekomego adwokata.

Niemal 6 tys. zł stracił mieszkaniec gminy Michów, który podczas sprzedaży kurtki na portalu kliknął w przesłany przez nieznaną osobę link. 52-latek zalogował się na stronę fałszywej bankowości internetowej, podając login i hasło. Wkrótce zorientował się także, że stracił z konta blisko 6 tys. zł.

Sopoccy policjanci apelują o ostrożność przy wynajmie kwater. - Zanim zarezerwujemy pobyt nad morzem i wpłacimy pieniądze, wnikliwie sprawdźmy właściciela i obiekt, do którego chcemy przyjechać - apeluje rzecznik. Dotkliwie przekonała się o tym para z Zielonej Góry, która przelała oszustom 1200 zł za pobyt w fikcyjnym apartamencie.

Tragiczny finał 10-letniego związku. Po tym, jak 51-latek z USA dowiedział się, że rzekomo ma otrzymać 30 milionów dolarów, postanowił rzucić partnerkę. Kobieta z zemsty miała go otruć. Teraz okazuje się, że fortuna najpewniej była fikcją.

76-letni mieszkaniec Krakowa padł ofiarą oszustwa na kwotę przekraczającą 70 tys. złotych. Sprawca przestępstwa podawał się za "księcia, następcę tronu Dubaju", obiecując seniorowi złotą biżuterię oraz znaczną sumę pieniędzy.

Internetowi oszuści znów atakują. Tym razem w kampanii phishingowej podszywają się pod popularny portal aukcyjny. Jego użytkownicy otrzymują maile o rzekomej blokadzie konta, której można uniknąć, aktualizując dane. Ich podanie jest zagrożone utratą pieniędzy.

Seniorka z Zamościa straciła blisko 30 tys. zł. Wszystko przez oszusta podającego się za doradcę inwestycyjnego. Za namową mężczyzny kobieta przekazała dane logowania do kont bankowych i karty płatniczej oraz zainstalowała na swoim komputerze program do zdalnej obsługi pulpitu.

Do niecodziennego oszustwa doszło w jednej z opolskich parafii. Proboszcz chciał w szybki sposób pomnożyć zebrane pieniądze. - Padł ofiarą oszustwa i wszystko stracił - informuje lokalna gazeta.

Dziesiątki tysięcy pokrzywdzonych miało zostać przez oszustów oferujących sprzedaż bielizny w internecie. Prokuratura w Sosnowcu apeluje do oszukanych, by zgłaszali się na policję.

Policjanci z wydziału zwalczającego przestępstwa gospodarcze zatrzymali 21-letniego mieszkańca Płocka, który w internecie próbował oszukiwać mieszkańców powiatu kłobuckiego. Bezprawnie zalogował się na konto jednego z użytkowników popularnego serwisu społecznego, a następnie rozsyłał wiadomości do znajomych pokrzywdzonego, z prośbą o przesłanie pieniędzy.

Dziesięć zarzutów oszustwa usłyszała 36-latka z Tychów. W internecie oferowała artykuły dla dzieci.

Poszukiwania internetowej naciągaczki z Polski zaprowadziły śledczych na grecką wyspę Rodos. To sprawa wyjątkowa, bo o pomoc w walce z przestępcami poprosił oszukany mężczyzna. Zajmujący się sprawą detektyw Dariusz Korganowski jest pewien, że takich przypadków jest więcej.

Co tydzień wysyłała amerykańskiemu żołnierzowi w Iraku 3600 dolarów. Najpierw oczyściła konto z gotówki, potem spieniężyła dom i resztę majątku. Nawet kiedy przyjechali detektywi i policja, nie wierzyła. Oszust? "I tak go kocham".

Ostrzegamy przed oszustwem, które pobija polski Internet. Nawet 70 tys. osób mogło dać się nabrać na cudownie szybką naukę języka angielskiego. Hasło reklamowe: "Nawet największy leń nauczy się języka obcego w 2 tygodnie".