Szef śląskiego SLD, Zbigniew Zaborowski, nie zamierza podać się do dymisji bo, ja twierdzi, nie został o to poproszony przez władze partii. Zaborowski uważa, że zamysł przewodniczącego Sojuszu Wojciecha Olejniczaka został źle odebrany, a całą sprawę nazwał "komedią omyłek".