obóz(strona 5/14)

16-latka spadła ze ścianki wspinaczkowej na obozie harcerskim niedaleko Pisza na Mazurach - podaje RMF FM. Z urazem kręgosłupa została odwieziona do szpitala.

- Wszędzie tam, gdzie ludzie są poniżani i zabijani, Auschwitz trwa nadal - powiedział dziekan oświęcimski ks. Krzysztof Straub podczas odprawionej w byłym KL Auschwitz mszy świętej, upamiętniającej 71. rocznicę deportacji pierwszych polskich więźniów.

Szef Klubu Parlamentarnego PiS-u Mariusz Błaszczak uważa, że tablica w Strzałkowie to prowokacja i wyraz złych stosunków polsko-rosyjskich. Zdaniem Błaszczaka umieszczenie tablicy jest przejawem działalności rosyjskich służb specjalnych na terenie Polski. W Strzałkowie w Wielkopolsce był obóz jeniecki, do którego trafili jeńcy z czasów wojny polsko-bolszewickiej.

Prokuratura w Słupcy (Wielkopolskie) szuka sprawcy umieszczenia tablicy w języku rosyjskim na obelisku pod Strzałkowem, upamiętniającym 90. rocznicę odzyskania niepodległości.

Teza o mordowaniu Rosjan w polskich obozach jenieckich w latach 1919-1921 jest niezgodna z prawdą historyczną i ma charakter prowokacji - mówi historyk dr Sławomir Dębski, komentując pojawienie się tablicy na terenie b. obozu pod Strzałkowem, mówiącej o "brutalnym zamęczaniu tysięcy rosyjskich jeńców". - To, że się ta tablica w ogóle tam znalazła, to jest coś zdumiewającego - wtóruje mu historyk Polskiej Akademii Nauk z polsko-rosyjskiej grupy ds. trudnych, prof. Wojciech Materski.

Policja dokonała w sobotę o świcie szturmu na obóz antyrządowych demonstrantów w Sanie w Jemenie. Użyto gazu łzawiącego i ostrej amunicji - poinformowali świadkowie i źródła medyczne. Jedna osoba zginęła, a setki zostały ranne.

17 lutego mija 70. rocznica aresztowania i osadzenia na Pawiaku ojca Maksymiliana Kolbego, franciszkanina, Świętego Kościoła katolickiego. Ojciec Kolbe zginął w bunkrze głodowym w Oświęcimiu, 14 sierpnia 1941 roku, oddając dobrowolnie życie za innego więźnia.

Al-Kaida szkoli w swoich obozach w Afganistanie i Pakistanie ponad 100 osób z Europy do popełniania zamachów - pisze dziennik "Le Figaro", powołując się na informacje francuskiego kontrwywiadu.

Krakowska prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia wobec trzech osób w sprawie kradzieży napisu "Arbeit macht frei" z muzeum Auschwitz - poinformował podczas konferencji prasowej prokurator Robert Parys.

Odzyskany napis "Arbeit macht frei" nie wróci na stałe nad bramę na terenie Muzeum Auschwitz-Birkenau. Międzynarodowa Rada Oświęcimska uznała, że historyczny napis będzie wywieszany tylko w czasie ważnych uroczystości - informuje RMF FM.

Do grudnia przedłużyła krakowska prokuratura śledztwo w sprawie kradzieży napisu z muzeum Auschwitz. Prokuratura oczekuje na materiały ze Szwecji, o które wystąpiła we wniosku o pomoc prawną. Wiadomo, że wniosek ten został zrealizowany.

Jeden z baraków na terenie byłego obozu hitlerowskiego na Majdanku spalił się nocy z poniedziałku na wtorek. W baraku przechowywane były buty byłych więźniów obozu. Wstępnie straty oszacowano na milion zł.

Benedykt XVI powiedział podczas audiencji generalnej, że wyzwolenie hitlerowskiego obozu zagłady Auschwitz, 27 stycznia 1945 roku przez wojska sowieckie, i otwarcie jego bram "ukazało światu grozę zbrodni o niewypowiedzianym okrucieństwie, popełnionych w obozach zagłady, stworzonych przez nazistowskie Niemcy".

Kradzież historycznego napisu "Arbeit Macht Frei" znad bramy b.obozu Auschwitz-Birkenau zlecił brytyjski kolekcjoner, a skrajnie prawicowe ugrupowanie ze Szwecji było tylko pośrednikiem - twierdzi tygodnik "Sunday Mirror".

Krakowska prokuratura wie już, kto zlecił kradzież napisu z Auschwitz. Śledczy zwrócą się w środę do Szwedów o pomoc prawną w śledztwie. Reporter RMF FM Roman Osica dowiedział się też, że prokuratorzy wyłączą ze śledztwa wątek niedopełnienia obowiązków przez ochronę muzeum Auschwitz-Birkenau.

Premier Donald Tusk spotka się po południu z 14 policjantami, którzy pracowali w specjalnym zespole powołanym do odnalezienia tablicy "Arbeit macht frei" skradzionej z Muzeum Auschwitz - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.

Premier Donald Tusk powiedział, że zobowiązał wszystkie służby do tego, by sprawa skradzionej historycznej tablicy "Arbeit macht frei" z byłego obozu Auschwitz-Birkenau została wyjaśniona jak najszybciej. - Nie trzeba z tego robić polityki, ale niestety polityka sama się tym zainteresowała - podkreślił.