Żyją w nieludzkich warunkach

Kilkaset tysięcy uchodźców mieszka w szałasach

Obraz

/ 16Wegetują w szałasach z gałęzi i szmat - zobacz zdjęcia

Obraz
© AFP

Ich ojczyzna jest rozdarta wojną domową. Od kilku dekad toczą się walki między muzułmańską Północą a afrykańskim Południem. Zginęło w tym czasie kilkaset tysięcy ludzi, a 2 miliony salwowało się ucieczką. Ci, którzy przeżyli nierzadko żyją w nieludzkich warunkach.

(aw)

/ 16Wegetują w szałasach z gałęzi i szmat

Obraz
© AFP

Żołnierze sudańskiej armii rządowej i dżandżawidzi (zbrojne milicje muzułmańskie) urządzali "rajdy" na kolejne wioski zamieszkane przez ludność afrykańską, która nie poddawała się władzy muzułmańskiej Północy.

/ 16Wegetują w szałasach z gałęzi i szmat

Obraz
© AFP

Mężczyźni i chłopcy byli mordowali, kobiety masowo gwałcone. Z dymem szły domy i spichlerze, studnie były zatruwane, a zwierzęta wybijane lub porywane.

/ 16Wegetują w szałasach z gałęzi i szmat

Obraz
© AFP

Wystarczyło sześć lat, by sudańska ziemia spłynęła krwią - tylko na początku tego wieku w walkach zginęło 400 tysięcy ludzi. Kolejne kilkaset tysięcy uciekło z tonącego we krwi i równanego z ziemią Południa. Teraz wegetują w prowizorycznych obozach dla uchodźców.

/ 16Wegetują w szałasach z gałęzi i szmat

Obraz
© AFP

Kilkaset tysięcy ludzi znalazło schronienie w sąsiednich krajach, głównie Czadzie i Republice Środkowoafrykańskiej, reszta - na terenie Sudanu jako wewnętrzni przesiedleńcy, IDPs (Internally Displaced Persons).

/ 16Wegetują w szałasach z gałęzi i szmat

Obraz
© AFP

W samym Darfurze, według Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) mieszka 700 tysięcy wygnańców. Ich nowymi domami są szałasy z gałęzi i szmat.

/ 16Wegetują w szałasach z gałęzi i szmat

Obraz
© AFP

Ci, którzy chcą pomóc, mają związane ręce. - Organizacje międzynarodowe i NGOs-y dotychczas nie dotarły do zbyt wielu uchodźców, z racji tego, że ciągle narażeni są na wpadnięcie w zasadzki zastawiane przez organizacje paramilitarne, lokalne bojówki i inne grupy - alarmuje oenzetowski komisarz Antonio Guterres.

/ 16Wegetują w szałasach z gałęzi i szmat

Obraz
© AFP

W czasie swojej wizyty w Sudanie Guterres spotykał się z uchodźcami, którzy nawet po ucieczce z rodzinnych wiosek, nie mogą czuć się bezpiecznie. - Naszym największym zmartwieniem jest brak ochrony ze strony lokalnej władzy - mówił jeden z nich.

/ 16Wegetują w szałasach z gałęzi i szmat

Obraz
© AFP

Obraz życia w obozach dla uchodźców, jaki przedstawiali, jest przerażający. - Nie możemy się przemieszczać. Strzelają do ludzi. Wiele kobiet zostało zgwałconych. Nasza sytuacja jest tragiczna i nie mamy się nawet komu wyżalić - mówił mieszkaniec obozu Kirinding.

10 / 16Wegetują w szałasach z gałęzi i szmat

Obraz
© AFP

Inny uchodźca prosił Wysokiego Komisarza ONZ o zwiększenie ochrony. - W obozie jest regularna strzelanina. Nie wiemy, co się wokół nas dzieje, nie śpimy w nocy, bo boimy się być zastrzeleni - relacjonował.

11 / 16Wegetują w szałasach z gałęzi i szmat

Obraz
© AFP

W czasie wizyty w obozie Wad Sharife (20 km od granicy z Erytreą) Antonio Guterres przyznał, że "uchodźcy zostali zaniedbani". Wezwał też do jak najszybszego rozwiązania problemu.

12 / 16Wegetują w szałasach z gałęzi i szmat

Obraz
© AFP

Mimo iż opiekę nad obozami roztacza ONZ, warunki życia są w nich niezwykle trudne. W oenzetowskich "gettach" brakuje podstawowej infrastruktury, środków higienicznych i lekarstw. Organizacje humanitarne dostarczają jedzenie, ale gdy pomoc zawiedzie, uchodźcy umierają z głodu.

13 / 16Wegetują w szałasach z gałęzi i szmat

Obraz
© AFP

W Czadzie, jednym z najbiedniejszych państw na świecie, wszystkie podstawowe dobra są na wagę złota. Dlatego często dochodzi do konfliktów między lokalnymi społecznościami a uchodźcami. UNHCR próbuje zaradzić temu realizując program repatriacji.

14 / 16Wegetują w szałasach z gałęzi i szmat

Obraz
© AFP

Do Sudanu powróciło już m.in. 10 tysięcy uchodźców z Republiki Środkowoafrykańskiej. ONZ pomaga im w odbudowie domów. Jednak by sprowadzić kolejne setki tysięcy Sudańczyków do ich ojczyzny, konieczne jest ustanie walk wewnętrznych. Okazja do zaprowadzenia pokoju może nadarzyć się już wkrótce.

15 / 16Wegetują w szałasach z gałęzi i szmat

Obraz
© AFP

Już niedługo kraj ten może otrzymać nowe życie lub ponownie wpaść w wir wojny. Sudańczyków czeka dzień sądu - referendum secesyjne. W centrum Dżuby, stolicy Południa, znajduje się ogromny cyfrowy zegar. Sekunda po sekundzie odlicza czas do 9. stycznia 2011 roku, dnia głosowania za lub przeciwko odłączeniu się od Północy.

16 / 16Wegetują w szałasach z gałęzi i szmat

Obraz
© AFP

Wielu obserwatorów obawia się, że w momencie sądu reżim al-Bassira nie dopuści do secesji, którą najpewniej wybiorą mieszkańcy Południa. Utrata dużej części pól naftowych to strata miliardów petrodolarów. Zgoda na pełny "rozwód" byłaby także ostatecznym przyznaniem się, że Północ przegrała wojnę, którą toczyła tyle lat.

(aw)

Wybrane dla Ciebie

Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała, gdzie się podziać"
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała, gdzie się podziać"
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Izrael intensyfikuje działania. Ostrzegli mieszkańców Gazy
Izrael intensyfikuje działania. Ostrzegli mieszkańców Gazy
Teraz Sikorski odpowiedział. "Dlaczego pańscy ludzie donosili"
Teraz Sikorski odpowiedział. "Dlaczego pańscy ludzie donosili"
"Może przyjechać". Zełenski składa propozycję Putinowi
"Może przyjechać". Zełenski składa propozycję Putinowi
Teorie spiskowe wokół śmierci kandydatów w Niemczech. Zmarło 16
Teorie spiskowe wokół śmierci kandydatów w Niemczech. Zmarło 16
Tajemniczy obiekt odkryty nad Wisłą. Co to może być?
Tajemniczy obiekt odkryty nad Wisłą. Co to może być?
Przewoził 11 migrantów. Ukrainiec zatrzymany
Przewoził 11 migrantów. Ukrainiec zatrzymany
"Żurek dopuszcza się deliktu". Braun reaguje na wniosek do PE
"Żurek dopuszcza się deliktu". Braun reaguje na wniosek do PE
Tragiczny wypadek polskiej turystki nad jeziorem Garda. Nie żyje
Tragiczny wypadek polskiej turystki nad jeziorem Garda. Nie żyje