Chce sprowadzić prochy polskich ofiar Mauthausen-Gusen

O inwentaryzację i sprowadzenie do kraju urn z prochami części polskich ofiar Mauthausen-Gusen apeluje do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa wnuk jednego z więźniów. W ocenie Rady identyfikacja szczątków może być niemożliwa z uwagi na ich słabe oznakowanie.

- O kilkuset urnach z prochami więźniów obozu Mauthausen-Gusen, w tym prawdopodobnie także Polaków, znajdujących się w podziemnej krypcie na terenie cmentarza w Steyr, wiadomo było od dawna. Są to szczątki ofiar z pierwszego okresu wojny, które władze obozu planowały przesłać rodzinom, czego jednak nie uczyniono. Wcześniej nie dokonywano tam prac badawczych, ale w ostatnim czasie grupa austriackich działaczy pod auspicjami władz miejscowych weszła do krypty. Dotarli także do listy pochowanych tam ofiar, wśród których znalazły się nazwiska brzmiące zarówno polsko, jak i austriacko czy nawet hiszpańsko, więc jest to prawdopodobnie mogiła zbiorowa ofiar Mauthausen z różnych krajów. Niestety na samych urnach nie wszędzie znajdują się nazwiska, co utrudnia ich zidentyfikowanie - opowiadał naczelnik wydziału zagranicznego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Maciej Dancewicz.

Wnuk jednego z więźniów obozu Mirosław Polak poinformował, że zwrócił się do Rady o inwentaryzację i identyfikację szczątków znajdujących się w urnach, sprowadzenie prochów polskich więźniów do kraju i godny pochówek w ojczyźnie.

- Ważne także by dotrzeć do rodzin ofiar i umożliwić im zadysponowanie urnami zgodnie z ich wolą. Być może pojawi się również potrzeba opracowania i wybudowania w kraju godnego memoriału dla złożenia prochów pomordowanych w Mauthausen-Gusen Polaków. Przekazano mi informację, że Rada planuje właściwie upamiętnić to miejsce, natomiast nie zamierza obecnie sprowadzać urn z prochami do Polski, motywując to faktem, że takie wnioski nie zostały złożone przez rodziny. Ale jeśli się uda dotrzeć do rodzin, mogłoby być możliwe podjęcie takich działań - powiedział Polak.

Odnosząc się do tych słów przedstawiciel Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa przypomniał, że na cmentarzu w Steyr już w 1975 roku powstała tablica poświęcona polskim ofiarom obozu i potwierdził plany budowy nowego upamiętnienia. - Wydaje nam się, że lepiej, by szczątki pozostały na tym miejscu pamięci znajdującym się pod stałą opieką władz austriackich i przypominającym o tragedii, która dotknęła tam Polaków. Mieliśmy wnioski od rodzin o sprowadzenie szczątków ich bliskich, jednak po sprawdzeniu okazało się, że ich najbliższych nie ma na liście ofiar, których prochy znajdują się w urnach. Obecnie nie posiadamy oficjalnego wniosku o sprowadzenie prochów, od rodziny którejś z ofiar znajdujących się na liście. Jesteśmy w kontakcie z członkami warszawskiego Klubu Byłych Więźniów Politycznych Obozu Koncentracyjnego Mauthausen-Gusen i spotkaliśmy się z głosami sprzeciwiającymi się przenoszeniu szczątków - zaznaczył Dancewicz.

Według historyków, przez obozy systemu Mauthausen-Gusen podczas pięciu lat ich funkcjonowania przeszło ponad 50 tys. Polaków, z czego mniej niż połowa przeżyła. Pierwsi polscy więźniowie budowali jeden z największych podobozów w kompleksie Mauthausen w 1940 roku, także w późniejszym okresie Polacy stanowili jedną z największych grup narodowościowych wśród więźniów.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Budestag zdecydował ws. pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji
Budestag zdecydował ws. pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Są ranni
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Są ranni
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Poszło o ważne głosowanie
Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Poszło o ważne głosowanie
"Najazdy w hotelu, szarpanie za klamki". Polka opowiada o Rosji
"Najazdy w hotelu, szarpanie za klamki". Polka opowiada o Rosji
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji
Szef MSZ Ukrainy: Witkoff kontaktował się z Umierowem
Szef MSZ Ukrainy: Witkoff kontaktował się z Umierowem
Szef NATO o uzbrojeniu dla Ukrainy. "Dwie trzecie państw się dołoży"
Szef NATO o uzbrojeniu dla Ukrainy. "Dwie trzecie państw się dołoży"
Wyłączyli zasilanie i wywołali alarm na dworcu. Jest ruch prokuratury
Wyłączyli zasilanie i wywołali alarm na dworcu. Jest ruch prokuratury
Utrudnienia na krakowskim lotnisku. Wszystko przez mgłę
Utrudnienia na krakowskim lotnisku. Wszystko przez mgłę