- Ta strona postkomunistyczna PO pozwala sobie znów na pogardę wobec najsłabszych. Aktorzy udają psychicznie chorych po to, by nagle się przemienić w zdrowych, i jak ozdrowieją, to idą na wybory. To niesamowite, że potrafią z taką pogardą wobec osób chorych psychicznie bawić się w kampanię wyborczą. To taka formacja - bez wrażliwości, empatii. W mediach mówi się: ludożerka. To takie ludyczne, oparte na niskich instynktach zagranie. Cenię chyba wyżej elektorat PO niż politycy PO - mówiła posłanka PiS w programie "Tłit".