Wojciech Pszoniak nagrał nowe wideo. Znów apeluje
Filmik znanego aktora sprzed kilku dni wywołał falę oburzenia. Teraz w ramach akcji "Nie świruj, idź na wybory" Wojciech Pszoniak pokazał nowe, nieco inne nagranie.
"Nie świruj, idź na wybory!" to akcja, w której gwiazdy chcą mobilizować Polaków do głosowania 13 października. Niespodziewanie całość przerodziła się w skandal. Po filmiku opublikowanym przez Wojciecha Pszoniaka, część polityków (w tym PiS i PO), dziennikarzy i Rzecznik Praw Obywatelskich stanowczo go skrytykowała. W ich mniemaniu wideo obrażało osoby chore psychicznie i bazowało na parodiowaniu ich. "Apelujemy o poszanowanie praw i godności osób z zaburzeniami" - zareagowało także Polskie Towarzystwo Psychiatryczne.
Teraz w sieci pojawiło się nowe nagranie z Pszoniakiem w roli głównej. Aktor zdecydowanie inaczej się zachowuje - wykonuje jedynie gesty rękami - i mówi zmienioną kwestię. "Bądź poważny, idź na wybory!" - apeluje.
Przypomnijmy, że Wojciech Pszoniak odrzucał wcześniej zarzuty o niewłaściwą postawę. - Jestem w szoku - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską. - Nie wiem, jak na to zareagować. Nikogo nie chciałem urazić, bo byłbym człowiekiem nienormalnym, gdybym chciał śmiać się z cierpienia drugiego człowieka - zapewniał.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Nie świruj, idź na wybory!" została zainicjowana przez fotografa Tomasza Sikorę. W przedsięwzięciu biorą udział gwiazdy, m.in. Janusz Gajos, Robert Janowski, Anna Cieślak, Zbigniew Hołdys. O akcji naprawdę głośno zrobiło się jednak po opublikowaniu wideo z Pszoniakiem.
Zobacz także: Lichocka: ten pan jest ignorantem. Posłanka PiS odpowiada Kierwińskiemu ws. dziennikarzy
"Obrzydliwa akcja" - ocenił wtedy Karol Gac z "Do Rzeczy". "Niezrozumiałe, nieładne i bardzo łatwe do nadinterpretacji. Szkodliwe" - komentowała Dominika Długosz z "Newsweeka". "Moja przyjaciółka jest wdową po tym jak jej chory na schizofrenię mąż się powiesił. Ciekawe czy ten spot do niej trafi" - dodawała publicysta Kataryna. W obronie aktora stanęli z kolei Tomasz Lis i Przemysław Szubartowicz. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.