Francja. "Żółte kamizelki", anarchiści i chaos na ulicach Paryża. Ponad 100 zatrzymanych

Zdemolowane sklepy, powybijane szyby, gaz, tysiące manifestantów i jeszcze więcej sił porządkowych - tak wyglądały w sobotę ulice Paryża we Francji. 45. protest "żółtych kamizelek" zakończył się bilansem wielu zatrzymanych i poszkodowanych.

Francja: "Żółte kamizelki" protestują w Paryżu.
Źródło zdjęć: © East News
Patryk Osowski

Oprócz znanych już postulatów (główny to dymisja prezydenta Emmanuela Macrona) manifestanci wyraźnie sprzeciwiali się zakazowi zgromadzeń "żółtych kamizelek" w kilku miejscach stolicy, zwłaszcza w rejonie Pól Elizejskich.

To tam doszło do jednych z najpoważniejszych starć. Policja użyła armatek wodnych, gazu łzawiącego i gumowych kul. "Tylko do godziny 13 zatrzymanych było 106 osób, a 43 umieszczono w areszcie" - podają lokalne media.

Jak czytamy, do "żółtych kamizelek" tradycyjnie dołączyły grupy imigrantów oraz anarchistów. Policja zmobilizowała około 7,5 tys. funkcjonariuszy. Zamknięto ponad 30 stacji metra" - informuje Reuters.

Na nagraniach, które krążą w sieci widać, jak niszczone były witryny sklepów, restauracji czy banków. Pojawiają się także relacje pokazujące rannych w starciach demonstrantów. Zwykli przechodnie byli przerażeni.

Media piszą o chaosie, ponieważ o godz. 13.30, na wezwanie FO (jednej z pięciu największych central związkowych we Francji), rozpoczęła się w Paryżu także manifestacja przeciwko reformie systemu emerytalnego.

Zobacz także: Lichocka: ten pan jest ignorantem. Posłanka PiS odpowiada Kierwińskiemu ws. dziennikarzy

"Żółte kamizelki" powstały jesienią 2018 roku jako spontaniczny, masowy i niesformalizowany ruch społeczny protestujący przeciwko rosnącym kosztom życia i zwiększaniu obciążeń podatkowych we Francji.

Ruch od miesięcy protestuje też przeciwko polityce prezydenta Francji Emanuela Macrona, domagając się jego dymisji. Przedstawiciele "żółtych kamizelek" twierdzą też, że sami zaczynają używać przemocy, bo siły porządkowe wykorzystywane przeciwko nim są zbyt brutalne. Podkreślają, że w starciach z funkcjonariuszami życie straciło już ponad 10 osób, a tysiące zostało rannych.

Źródło: Reuters, France24, tvp.info, RMF

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Śmierć 32-letniej Justyny. Prokuratura wznawia śledztwo
Śmierć 32-letniej Justyny. Prokuratura wznawia śledztwo
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Dramat na autostradzie. W bmw Sebastiana M. był adwokat
Dramat na autostradzie. W bmw Sebastiana M. był adwokat