Zerwane dachy, powalone drzewa oraz awarie prądu - to skutki gwałtownych burz, które przeszły wieczorem i w nocy nad zachodnią i północną Polską. W całym kraju strażacy interweniowali ponad tysiąc razy.
Front burzowy przesuwa się z południa na północ Polski. Gwałtowne burze przeszły już nad Dolnym Śląskiem i Wielkopolską. Strażacy nie nadążają z przyjmowaniem zgłoszeń. Po nawałnicy sparaliżowany został ruch na ulicach Krotoszyna. Awaria prądu dotknęła mieszkańców wielu osiedli w Krakowie.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed burzami z gradem. Alarmy obowiązują w dziewięciu województwach. Największe kłopoty mogą mieć mieszkańcy południowej i zachodniej Polski.
Powalone drzewa, zerwane dachy, zniszczone samochody, ogromne utrudnienia komunikacyjne i ranni - oto konsekwencje nawałnic, które w ostatnich dwóch dniach nawiedziły Polskę. Od środy do czwartku wieczorem policja interweniowała 2350 razy.
Potężna ulewa oraz burza z piorunami przeszła nad Tarnowem. Zerwane są dachy w kilku okolicznych miejscowościach, zablokowanych jest wiele dróg. W Koszycach Małych płonie las, który zapalił się prawdopodobnie od pioruna. Pięć osób zostało rannych.
Wiatr zrywał dachy i łamał drzewa, które spadały na domy i samochody, a po ulewach zalane były wiadukty oraz piwnice - front burzowy, który przechodzi nadal nad Polską, już narobił wiele szkód. Meteorolodzy ostrzegają, że to jeszcze nie koniec.
Drzwi obrotowe, których nie da się opanować, poprzewracane drzewa, zniszczone samochody i ludzie uciekający przed wiatrem. Internauci masowo publikują nagrania i zdjęcia, na których widoczne są skutki poniedziałkowej nawałnicy.
Nie żyje mężczyzna, który został podczas wichury przygnieciony przez drzewo. Łącznie w czwartek z powodu przetaczających się przez kraj nawałnic rannych zostało 7 osób, a strażacy musieli interweniować ponad 1800 razy.
- Duże zniszczenia, czyli połamane i powalone drzewa, zalane ulice i piwnice domów to skutki potężnej ulewy, która w niedzielę wieczorem przeszła nad Warszawą
- Strażacy wyjeżdżali ponad 300 razy na interwencje
- Duże zniszczenia, czyli połamane i powalone drzewa, zalane ulice i piwnice domów to skutki potężnej ulewy, która w niedzielę wieczorem przeszła nad Warszawą
- Strażacy wyjeżdżali ponad 220 razy na interwencje
Władze lokalne w zachodniej Francji chcą wyburzyć co najmniej 1400 domów na terenach, gdzie ponad miesiąc temu przeszła nawałnica Xynthia - poinformowały media. Jak tłumaczy rząd, jest to konieczne z uwagi na zagrożenie życia mieszkańców.
- IMGW ostrzega przed ulewnymi deszczami i burzami
- Na Dolnym Śląsku mogą wystąpić burze z gradem
- Prędkość wiatru w porywach do 75 km/h
- IMGW wydał też ostrzeżenia hydrologiczne
IMGW ocenia, że obok rejonów górskich, Warszawa jest obszarem najbardziej narażonym na tego typu powodzie. W ciągu roku występuje ich średnio kilkanaście.
- Połamane drzewa, zalane piwnice i drogi oraz zerwane dachy
- Służby zmagają się ze skutkami nawałnic, jakie przeszły nad Polską
- W ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali ponad 1100 razy
- Wichury uszkodziły linie energetyczne - ok. 30 tys. osób nie ma prądu
- Meteorolodzy ostrzegają przed kolejnymi ulewami i gradobiciami
- W końcu są remontowane schody na Wawel
- Konstrukcja ucierpiała podczas ubiegłorocznych nawałnic
- Na Wzgórzu Wawelskim trzeba zabezpieczyć i wyremontować zbocze