Ogromne zniszczenia spowodowane pogodą w całej Polsce. Są ranni
Powalone drzewa, zerwane dachy, zniszczone samochody, ogromne utrudnienia komunikacyjne i ranni - oto konsekwencje nawałnic, które w ostatnich dwóch dniach nawiedziły Polskę. Od środy do czwartku wieczorem policja interweniowała 2350 razy.
"W czwartek strażacy interweniowali 1571 - wszystkie te wezwania były związane ze skutkami gwałtownej pogody - opadami deszczu, burzami i wichurami. Najwięcej interwencji odnotowano w województwie mazowieckim ponad 300 razy, 190 w województwie łódzkim, 182 województwie lubuskim, 133 województwie lubelskim i 115 w śląskim. Z samej Warszawy do służb ratunkowych dotarło aż 650 zgłoszeń. "Około 200 strażaków w stolicy jeździło od zdarzenia do zdarzenia - poinformował rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.
W wyniku pogody 5 osób zostało rannych. - Na placu Wilsona drzewo spadło na samochód osobowy, jedna osoba została ranna. W powiecie świeckim mężczyzna został przygnieciony przez drzwi zniszczonego przez wiatr budynku.
W województwie podlaskim strażacy odebrali 340 zgłoszeń Bez prądu przez długi pozostawało kilkanaście tysięcy odbiorców, dochodziło do podtopień i uszkodzeń budynków, najczęściej chodziło o zerwane przez wiatr dachy.
W powiecie podkarpackim, gdzie strażacy interweniowali 90 razy, najczęściej dochodziło do uszkodzeń budynków. Wiatr częściowo zrywał dachy budynków, a konary drzew waliły się na posesję.
Służby ratunkowe zaznaczają, że jest jeszcze za wcześnie, by mówić o ostatecznym bilansie zniszczeń spowodowanych pogodą. Służba interwencji wciąż się zwiększa, wiele akcji ratunkowych wciąż trwa.