To sołectwo najbardziej ucierpiało z powodu nawałnic. Relacja WP z Rytla
Znajdująca się w sercu Borów Tucholskich miejscowość Rytel najbardziej ucierpiała podczas ostatnich nawałnic. Zaledwie 3 km stąd w wyniku wichur zginęły dwie harcerki. - Ci ludzie nie wiedzą, jak teraz żyć. Im zawalił się świat - komentował w rozmowie z WP sołtys Rytla Łukasz Ossowski. Ale skala bezinteresownej pomocy, której udzielają ludzie z okolic, jest ogromna.
Postęp prac i interwencję wojska w gminie relacjonował na żywo nasz reporter, Jarosław Kociszewski.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
- To nie jest tak, że ta wieś legła w gruzach, nie możemy przesadzać, ale droga do niej jest naprawdę trudno przejezdna - relacjonował dziennikarz WP.
Na miejscu jest kilkudziesięciu żołnierzy, którzy udrażniają kanał Brdy. Zniszczenia są widoczne na wielu posesjach i drogach. Drzewa przewróciły się na domy, bramy, jezdnie i nagrobki - Wygląda to okropnie - tak opisuje szkody na lokalnym cmentarzu nasz reporter.
W rozmowie z WP sołtys Rytla Łukasz Ossowski zapewnił, że obecnie pomoc zapewniana przez wolontariuszy i służby jest wystarczająca. Dopiero wieczorem, gdy wolontariusze wrócą do swoich domów, będzie można ocenić, czego jeszcze potrzeba. W całej okolicy jezdnie są zakorkowane.
Z okolicznych miejscowości i wsi przyjeżdżają ludzie, by bezinteresownie pomagać w usuwaniu szkód. Na pytanie, ile czasu mają zamiar to jeszcze robić, kilkoro z nich odpowiedziało naszemu wysłannikowi: "tyle, ile będzie trzeba".
Rytel leży 3 km od miejscowości Suszek, gdzie rozbito obóz harcerski. Podczas nawałnicy, która tam przeszła, zginęły dwie harcerki. Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.